Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 dzień zaliczony-niedziela


Zero słodyczy i chleba....choć słodyczy dziś było baaaaardzo dużo...:) Ale spróbowałam tylko suszi:)))

Dziś ćwiczeń nie było, ale za to popracowałam nad swoim duchem i umysłem z cudownymi ludźmi:)

Ciekawe jak waga jutro na to bo zjadłam dziś platki na śniadanie, na obiad około 15 frytek, no i na kolacje-podwieczorek malusieńki kawałeczek suszi...taki na małą lyżeczkę:)

Głodna jestem jak wilk ,ale daruję już sobie jedzonko i idę spać:)

Buziaczki
  • savelianka

    savelianka

    27 lutego 2012, 17:37

    a ja wczoraj popłynełąm:((( Bravo dla ciebie!!!

  • nika2002

    nika2002

    27 lutego 2012, 09:50

    Gratuluję zacięcia. Trzymam kciuki!

  • svana

    svana

    27 lutego 2012, 08:05

    ja tez bez pieczywka:(

  • ivonek77

    ivonek77

    27 lutego 2012, 00:58

    Hehehe , Chodze i czytam rózne pamietniki ... kiszki mi marsza graja , nie dam sie im , moze mnie ukolysza do snu :D a co do Twojego niedzielnego menu to az tak bardzo nie zaszalalas i te jeszcze braki slodyczy a ze o pieczywie nie wspomne , bo osobiscie to ja bez pieczywka ani rusz ;/