-serek wiejski z płatkami light
-dwa jajka+2 łyżki tuńczyka z wody+łyżka fety,
-jogurt mały light
-trzy łyżki sałatki jarzynowej
Ćwiczenia
-Skalpel
Sobota za mną i było ok. Zbliżają sie święta, ale nic nie zakładam... liczę na to że podświadomość pokieruję mną dobrze:)...w końcu jest moja:))))
A za trzy dni moje urodziny... i co dalej???... otóż również nic nie zakładam:)))))
...będzie dobrze i spodnie niebieściutkie tez będą:))
Basik72
18 marca 2013, 10:59Witaj! Tak na szybko rzuciłam okiem na Twoje ostatnie kilka wpisów i coś strasznie dużo jaj w twojej diecie :) Zazdroszczę Ci siatkówki i basenu - w lutym musiałam się pożegnać z tymi rozrywkami na wiele tygodni i straszliwie mi ich brakuje... w ogóle mam bardzo mało ruchu ze względu na wciąż kiepski stan pooperacyjny... Oczywiście jest lepiej ale bardzo pomalutku :((( Oczywiście odbiło się to na wadze, ale po prostu na razie się nie ważę - nic z tym na razie nie mogę zrobić więc po co się stresować? Trzymaj się Grażynko - ćwicz pięknie bo wiosna już tuż tuż - a Ty zabłyśniesz po zrzuceniu zimowych ciuszków! Papa
kapsaicyna
18 marca 2013, 08:08Ja tez sie obawiam swiat, ze polegne. Wiec trzymam kciuki za nasz rozsadek. Zycze niebiesciutkich spodni- bedziesz w nich wygladc uroczo :)) Acha, dziekuje za skalpel- juz sie za niego zabralam, ale malymi kroczkami. milego dnia Graszko
piekna.i.mloda
17 marca 2013, 20:29na urodziny , juz dzis 6 Ci zycze :))