Od poniedziałku do piatku praktycznie 99% zaliczone:).
Jedzeniowo nie źle, ćwiczeniowo ;) super.
Była; zumba, siatkówka , 2x skalpel , i 5x6 min. no i tradycyjnie juz prawie basen w niedzielę:).
Jeszcze mi tylko brakuje mobilizacji by sobie tu wpisywać dzienne sprawozdanie.
Rozplanowałam sobie cele na ten rok i mam zamiar do końca kwietnia schudnąć od 5 do 10 kg. Dziś myślę że mi sie uda:))) ;) już mam prawie kilogram zaliczony:)
No i oczywiście moje cwiczenie siły ---zostawianie z jednego posiłku cokolwiek na talerzu jak dotąd zaliczone:)
Miłego weekendu dziewczyny!!!
grazia66
20 stycznia 2014, 12:34ja sobie zaplanowałam -10 kilo do wakacji, i też sądzę że mi się uda bo to realne -2kg miesięcznie ;) tobie też się uda bo cel realny, ruch systematyczny jest a i jedzeniowo jak piszesz, jest nieźle; cele mamy podobne więc róbmy dalej swoje a zwycięstwo będzie nasze :)
malicka5
18 stycznia 2014, 10:07Tak trzymaj!