1-jajecznica z dwóch jajek z kromeczką ciemnego chlebka
2-Zupa krem z grzankami
3-Połówka udka gotowanego z ziemniakami i kapustą kiszoną
4-serek wiejski light z miodem i otrębami owsianymi
5-placuszek pycha:)- zmiksowałam brokuła z jajkiem, łyżka mąki ziemniaczanej, łyżeczka otrąb owsianych, natka pietruszki, przyprawy. Podsmażyłam na odrobinie oliwy.
Ćwiczenia
Skalpel
Ale zaskoczona jestem po tym maratonie 3 godzinnym zumby... w dniu zumby byłam bardzo zmęczona, ale na drugi dzień zero zakwasów:)))... fajnie, bedę mogła na wiosnę zacząć biegać:)
Spokojnej nocy:)
savelianka
28 stycznia 2014, 09:09Miłego dnia;)) bravo za ten maraton!!
Maariss
27 stycznia 2014, 23:51Menu wygląda pycha, a ten placuszek uśmiecha się i macha do mnie :P. Ciekawa jestem jak smakuje, a raczej jak smakował :).
marii1955
27 stycznia 2014, 23:49Bo nie jesteś , że tak powiem "zastana" i zakwasów nie ma - suuupeerrr :) A ten placuszek z brokułów już się do mnie uśmiecha - hehe . Lubię takie rzeczy :) Ciekawe co jutro wymyślisz :) Dobrej i spokojnej nocy :)))
malicka5
27 stycznia 2014, 23:33Ten pycha placuszek muszę wypróbować.