trzeci dzień
rano waga pokazała 76 kilo, wiem że to woda, ale dobrze że coś spadnie na początku szybko, to zawsze mobilizuje i motywuje
staram się z dozwolonych produktów robić coś ciekawego, żebym te 5 dni przetrzymała jakoś, a monotonia jadłospisu dietowego zawsze powodowała że odpuszczałam ( dlatego w dukanie nie umiałam przetrwać pierwszego etapu )
dzisiaj udało mi się poćwiczyć, zaliczyłam rano ( przed śniadaniem ) 30 minut rowerku ( na pobudzenie metabolizmu ), a wieczorem rowerek 30 minut i ćwiczenia na brzuch drugie 30 minut
jutro do pracy na 16 więc zamierzam zrobić powtórkę z dzisiaj z tym że zamiast ćwiczeń na brzuszek będą ćwiczenia na nogi i pośladki, mam taki zestaw który zawsze po pierwszym dniu powoduje że zakwasy omal nie pozwalają chodzić ale to tylko pierwszy raz, a kolejne poprostu tylko dają w dupę ( przepraszam, w nogi )
pozdrówka
grazia66
12 stycznia 2012, 20:38otóż to :)
Karampuk
12 stycznia 2012, 20:34woda nie woda, ale liczy sie wynik który mobilizuje
eludek
11 stycznia 2012, 22:07Trzymam kciuki za wytrwanie. Kiedyś próbowałam Dukana, ale to nie dla mnie, źle się czułam.Mam nadzieję, że u Ciebie zadziała super!
Spychala1953
11 stycznia 2012, 22:06Oż kurde blade Grazia ale sobie trzasnęłaś Awatara, he, he. Nie da się w tłumie Cię przeoczyć. Ooo u Ciebie też dają w dupę, hi, hi. Buziak i powodzenia w chudnięciu
Airiana
11 stycznia 2012, 22:05a ja tam wolę jogę :) zaraz zaczynam - godzinka pyknie :) Pozdrawiam
sevenred
11 stycznia 2012, 21:59Urozmaicone ćwiczenia rozruszają całe ciało - też staram się uruchamiać "złogi" w różnych rejonach ;) A do teatru robiłam za każdym razem podejście i aż się bałam, kogo też tym razem Bozia powała do siebie, żeby premiery nie było ;)
mamutka
11 stycznia 2012, 21:37Witaj. No to trzymam kciuki za wytrwałość ...zaczęłaś ostro :) ale masz spory zapał to pewnie wytrzymasz . Jak ja bym chciała mieć taką wagę jak Ty ...już bym była w połowie mojej drogi ;)) Pozdrawiam :)
Karampuk
11 stycznia 2012, 21:31no własnie dziwne, ja ciagle jestem na tabletkach na cisnienie, biore je regularnie a tu taki skok a jedny grzech jaki pamietm to ten gulasz angielski
malgosiach.2
11 stycznia 2012, 21:13Czyli dobrze idzie:) oby tak dalej:)