humoru dalej brak a nawet jakby zniechęcenie większ, nic mi się nie chce, nic mnie póki co nie cieszy 
może brak mi snu a może czegos dobrego i pozytywnego 
dziękuję za to że jesteście i podnosicie człowieka na duchu 
a w domu świeża dostawa czekolad i żelków, czyli pokusa czeka tuż za progiem
sevenred
23 czerwca 2012, 18:26Czasem rzeczywiście brak pozytywnych bodźców w życiu i popadamy w szarość...przejaśnienia na horyzoncie życzę :)
Marlena1966
23 czerwca 2012, 14:56Zrób coś tylko dla siebie, nie oglądając się na nikogo - taki egoistyczny wyskok bez wyrzutów sumienia.Mnie to pomaga, ostatnio wystarczyło pomalowanie włosów.Dziś torcik, też w końcu dla ludzi. Wpadnij, ale pamiętaj jutro obowiązują piżamy :))) Nie daj się chandrze, a jak będzie źle to wal na vitalię, tu zawsze ktoś pełni dyżur. Ściskam cieplutko i przesyłam promyk słońca.
izulka710
23 czerwca 2012, 14:44Ja w sumie mam podobnie od kilku dni i też potrzebuję czymś się ucieszyć?Może jutrzejszy dzień wniesie coś pozytywnego?Trzymaj się kochana!
nadzieja307
23 czerwca 2012, 13:47czasem bywają gorsze dni. ale to nic, przejdzie. :)
Karampuk
23 czerwca 2012, 13:39pilates nie był zły ale zumba to było to, zawsze uwielbiałam tanczyc, w technikum w zespole, własnie takie układy cwiczyłysmy tylko odpowiednio dłuzsze i trudniejsze oczywiscie jezdzilismy z nimi na wystepy i konkursy, potem kilka lat chodziłam na kursy tanca towarzyskiego dosżłam do najwzyszych mozliwych poziomów jakie sie wtedy dąło , a teraz nic buuu a tanczyc uwielbiam, a wiec ZUMBA. A twoje nastroje rozumiem bo tez tak miałam i dziekuje ci z całego serca za tego grupona bo taki rucj super wpływa na poprawe nastroju
Arnodike
23 czerwca 2012, 13:32żelki i czekolada tez dla ludzi. Posmakuj trochę, odziapnij, W koncu jest weekend. Od diety przez chwilę tez trzeba odpoczac, wrocisz potem ;-)