Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28.12.13

tak
czas powrócić na Wasze i Vitaliowe łono, bo wagowo ciągle w ciemnej jestem  a nawet w ciemniejszej wagowo to nawet nie wiem jak jest, poświąteczny  strach mi nie pozwala się zważyć, ale pewnie w najlepszym przypadku jakieś 76 będzie no ale nie ma czegoś z niczego postanowiłam znowu zawalczyć o spadek kilogramów, póki co tworzę plan działania, realny plan, żeby poruty nie było, sądzę że 2 kilo średnio miesięcznie jest w moim zasięgu, póki co zakładam zrzucenie 10% wagi, czyli jakieś 7-8 kilo, dokładny cel ustalę na nowy rok, i daję sobie czas do wakacji, jak ( zauważcie że nie piszę "jeśli" ) to się uda to wyznaczę sobie nowe cele Póki co mój plan to dieta i aktywność fizyczna, chciałabym w nowym roku wybrać się z mężem znowu w tatry i przejść się znowu po kilku trasach, ale do tego kondycję muszę odzyskać, no i chciałabym przyszłoroczne zdjęcia z urlopu ( prawdopodobnie wrzesień-październik ) oglądać z "prawie" przyjemnością, a w każdym bądź razie bez zażenowania 
jesień była dla mnie trudnym okresem, ostatniego sierpnia zmarła moja mama, a ja starałam się nie zajadać za bardzo smutku ale powoli zamykam okres najgorszej żałoby i znowu planuję co jeszcze bym chciała w życiu zrobić
Obiecuję bywac tu regularnie i regularnie zaglądać do Waszych pamiętników
  • vita69

    vita69

    31 grudnia 2013, 10:25

    witamy z powrotem:) Szczęśliwego Nowego Roku!

  • CoMaKota

    CoMaKota

    31 grudnia 2013, 08:01

    koooope lat :) no to dobrze ze zagoscisz tu na dluzej i czesciej ;)

  • uleczka44

    uleczka44

    29 grudnia 2013, 13:42

    nie ma co się bać, zawsze się udaje. Na Wielkanoc zaskoczysz wszystkich w domu.

  • johana78

    johana78

    29 grudnia 2013, 10:56

    Witamy z powrotem :)

  • Spychala1953

    Spychala1953

    28 grudnia 2013, 21:56

    Życzę dużo aktywności fizycznej dla Grazi i dla Mieci w 2014 roku. Buziaczki

  • uleczka44

    uleczka44

    28 grudnia 2013, 21:23

    Witaj, fajnie, że jesteś. Jesteśmy tu, staramy się, pilnujemy, potem na trochę znikamy. Inne sprawy są dla nas ważniejsze, życie nasze codzienne i jego troski. A potem znowu tęsknimy za vitalią, nie radzimy sobie same z kilogramami i wracamy. I to jest najlepsze.

  • sloneczkoko

    sloneczkoko

    28 grudnia 2013, 19:51

    A więc do dzieła!

  • znudzonaona

    znudzonaona

    28 grudnia 2013, 18:47

    Oj , wyrazy współczucia . Super , że już wróciłaś pełna motywacji i zapału :) ten czas tak szybko leci , ze szkoda każdego dnia :) pozdrawiam i cieszę się , ze jesteś :)))

  • agnes315

    agnes315

    28 grudnia 2013, 18:38

    dobrze, że wróciłaś :)*

  • Karampuk

    Karampuk

    28 grudnia 2013, 17:50

    witaj znowu

  • Alianna

    Alianna

    28 grudnia 2013, 17:33

    Współczuję trudnych przeżyć. Uda Ci się plan zrealizować, na pewno. Buźka

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    28 grudnia 2013, 17:26

    Przykro mi z powodu Mamy... Teraz jest twój czas, miło że wracasz....Czas płynie tak szybko :)

  • Aldek57

    Aldek57

    28 grudnia 2013, 17:02

    Współczuję z powodu śmierci Mamy ...fajnie,że wracasz do nas:)