Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
za oknem wieje...


nie mogę nic robić w ogrodzie, bo wiatr nie pozwala oddychać!!! Zakropiłam oczy i nos i nic, kicham ciągle. Oj nie cierpię takich wiaterków wiosną, kiedy pylą drzewa i do mieszkania wdzierają się nasiona i puszki mleczyków!!!!
Wróciłam z psiakiem od weterynarza, wreszcie ma wszystkie szczepienia i nawet czip więc dzisiaj dostał paszport, możemy wyruszać na wakacje.... .
Dziś samopoczucie odrobinę lepsze , nie podjadam, trzymam się dzielnie.Na śniadanie był chudy twarożek z warzywami, na obiad zrobię szpinak z jajkiem i sałatę na zagryskę. Na resztę dnia nie mam pomysłu. Oj,żebym tylko wytrzymała....
Życzę Wam i sobie miłego dnia.
  • krakusia

    krakusia

    9 maja 2007, 10:17

    no i jak....wytrzymałaś????

  • balbina

    balbina

    8 maja 2007, 19:44

    u nas pogoda wstretna i pada deszcz i zimno -pozdrowienia:o)

  • lucziola

    lucziola

    8 maja 2007, 17:24

    Rzeczywiście pogoda w Krakowie kiepska,deszczyk pada i zrobiło sie chłodno.Mam nadzieję,że taka aura długo nie potrwa.Pylenia to chyba nikt nie cierpi.Najważniejsze,że z dietką ok.Pozdrawiam.