Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Marsz zaliczony, zaraz po śniadaniu. Dzisiaj w drodze powrotnej dopadł mnie deszcz, ale taki ciepły i drobny, że już pod domem byłam znów sucha.  . Ludzie w mieście dziwnie się na mnie patrzą, ale nie jest to jakieś pogardliwe czy złośliwe spojrzenie, raczej może nawet mi zazdroszczą, że mam na to czas... . Kiedyś maszerowaliśmy grupą pięcioosobową, teraz chodzę sama, bo sąsiadki z różnych powodów się wyłamały... . O tej porze roku, kiedy nie mam dużo prac w ogrdzie, to rano taki spacer to sama przyjemność. Zakładam MP3 i maszerując uczę się francuskiego. Przy okazji takich spacerów odkryłam sporo nowych uliczek, skrótów, podglądam cudze ogrody  . Niektóre obce psy już na mnie nie szczekają, bo mnie poznają... .  
A w domu... trochę się nudzę, a może jest mi smutno, że przez większą część dnia nie mam do kogo się odezwać, zaczynam "rozmawiać" z Bellą, właściwie jest to raczej monogol. Wieczorami staram się jeszcze małżonka wyciągnąć na krótki spacer, ale to raptem pół godziny, dobre i tyle. Sunia się dobrze wybiega i  nie rozrabia w domu. 
Około 18.25 mam swój ulubiony program ogrodniczy, brytyjski, lubię go oglądać, można się ciekawych a czasem zabawnych rzeczy dowiedzieć  . 
A jak dietka...  jakoś się trzymam, choć przyznaję, nie jest lekko. 
śniadanie: 100g twarożku z kromką chleba, pomidory i ogórek
II śniadanie: serek waniliowy Danona, nektarynka i trochę winogron
obiad: ryba duszona na warzywach, zupa kalafiorowa (krem) bez zabielania,
podwieczorek: kefir i owoc
kolacja... znów nie mam pomysłu, ale może sałatka ze świeżych  warzyw z jogurtem? , lekka i zdrowa. Byle do przodu... . 

  • sigma70

    sigma70

    14 września 2011, 21:17

    Zgadzam sie z tym co poniżej - nie ważne co ludzie myslą, ważne, że Ty dobrze się z tym czujesz, masz czas i korzystasz z każdej wolnej chwili :)

  • KOPIKO

    KOPIKO

    14 września 2011, 15:57

    wow ! proszę jak ładnie, zdrowo :)) Maszeruj i nie zwracaj uwagi na ludzi bo fakt, ze bywają różni ale skoro patrzą z zainteresowaniem to moze niedługo ktoś do porannych marszy dołączy :)