Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Problem.


Cześć dziewczyny ;)

Chciałabym się was poradzić a raczej żebyście to wy mi poradziły. Chodzi mianowicie o to że jestem leń straaaszny leń a więc muszę jakoś uzyskać chęci do ćwiczeń i właśnie o to chodzi jakie skuteczne nie trudne ćwiczenia polecacie i w jakim czasie je robić lub ilu razach.
Dieta - muszę się przyznać łasuchem byłam całe życie i jest to nawyk nie do powstrzymania no ale muszę szczerze powiedzieć że to siedzi w mojej głowie i nie wiem jak się tego nawyku pozbyć. Jem pomimo że mój brzuch nie odczuwa głodu, jem bo " boję się " że będę głodna, no sama nie wiem czemu tak jest ale jest to denerwujące, oczywiście co za tym idzie mam baaardzo słabą przemianę materii więc jeżeli macie jakieś sprawdzone metody by przyśpieszyć czy coś w tym stylu metabolizm to proszę piszcie.
Za każdą cenną radę będę bardzo wdzięczna.


No to trzymajcie się i do jutra. Buziaki ;****




  • Yola25

    Yola25

    29 września 2010, 12:29

    A6W jest skuteczne i nie wymaga zbyt dużo czasu :) przynajmniej na początku, nie lubisz ćwiczyć to nie musisz :) Wystarczy, że zaczniesz więcej chodzić... np 1-2 przystanki wysiądziesz wcześniej z mpk-u czy zrezygnujesz z windy, wychodź na spacery, wycieczki rowerowe też są fajne, sprzątanie też sporo kalorii spala... chodzi o to by jak najwięcej się ruszać :) A co do jedzenia polecam błonnik w proszku... mi pomógł a też lubię jeść... na słodycze też po nim jest mniejsza chęć :)

  • zbedne1angielskie1kilogramy

    zbedne1angielskie1kilogramy

    28 września 2010, 18:39

    Ja nie przepadam za ćwiczeniami ale mam jeden taki sposób w pracy gdy idę siku przy okazji w kibelku robię 20-25 przysiadów mam ten komfort ze kibelek jest zamknięty całkowicie i nikt nie może mnie podejrzeć hihi może dziwny sposób ale w ciągu dnia jestem w stanie zrobić około 200, a po pracy gdy już zjem i odpocznę zasiadam do moich serialów to wskakuje na stepper i ćwiczę czas leci przyjemnie i pożytecznie :) a co do jedzenia nie mam żadnego sposobu jestem uzależniona ale staram się jak mogę liczę kcal i staram się nie przekraczać 1500kcal dziennie, na takiej diecie kiedyś schudłam 17kg