Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kochać do utraty tchu;]


Zaczynam jeść normalnie!!!
Pięknie było w tamtym tygodniu, a teraz im bliżej wesela to ja poprostu jem. Zwyczajnie;/
Jutro mam urodziny, pojutrze przyjeżdza moja mama, w sobotę wesele...
A ja ważę 63,9;/