Co za apetyt;/ ja poprostu jem co chcę, nie patrzę na to co pije, w ogóle nie patrzę na etykietki i nie zwracam uwagi na zawartość tłuszczu w produkcie. Jest źle. Poprostu ogarnęła mnie totalna olewka. I w dodatku mam katar;/
Co za apetyt;/ ja poprostu jem co chcę, nie patrzę na to co pije, w ogóle nie patrzę na etykietki i nie zwracam uwagi na zawartość tłuszczu w produkcie. Jest źle. Poprostu ogarnęła mnie totalna olewka. I w dodatku mam katar;/
victoria81
6 listopada 2008, 12:50Może postaraj się jakoś odwrócić swoją uwagę od jedzenia. Ja jak obmyślam co by tu jeszcze zjeść to czasami wsiadam na orbitreka i pedałuję 10 min i pomaga albo wyciągam męża na spacer. Trzymaj się:)będzie dobrze
anutka3
6 listopada 2008, 07:11zapał u mnie? jaki zapał, toś Ty chyba jeszcze u mnie zapału nie widziała :) obżeraj się, ale nie wiecznie. Czasem po prostu tak jest, że trzeba sobie dać luz. Jednego nie rób - nie wpędzaj się w poczucie winy i doła z tego powodu. Po prostu jak już będziesz gotowa wrócić - odetnij to grubą krechą i ciesz się zdrowym jedzeniem.