Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dukan dzień 5, chyba coś spada.


Rano na wadze było 2 kg mniej. Waga wskazała 65,7 kg. Pochłonęłam już książkę Dukana i mam nadzieję, że będę chudła kilogram tygodniowo. Chociaż ja to jestem przypadek szczególny, czyli na czym wszyscy chudną na tym nie ja.
Start diety: 14 IX
Ale że początki były jeszcze nieporadne (np. użycie keczupu) to będę na samych proteinach do soboty.

Chcę schudnąć 12 kg lub po prostu chcę być szczupła.
Mam nadzieję, że październik powitam z wagą 63 kg.
Listopad: 59
Grudzień: 55.

Nigdy nie byłam tak zdeterminowana!