Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień jedenasty / moja dieta


aktywność : 1 h rowerka , wyjeżdżone: 2h , przebiegnięte: 6h

Wczoraj obyło się bez ćwiczeń. Za to dzisiaj już godzinka wyjeżdżona na siódmych potach. Muszę częściej na nim jeździć, bo głównie zależy mi na dobrej kondycji nóg. Od nowego tygodnia postaram się więcej go używać. 

Ale mamy weekend majowy! Zimno i pada grrr. Pogoda iście barowa. Dzisiaj zaczyna się przejaśniać, ponoć jutro ma być okej. I dobrze, po dwudniowej przerwie może uda mi się pobiegać :) 

Jak w ogóle wygląda moja dieta? Tak w skrócie:

- zero alkoholu,

- zero słodzonych napojów gazowanych,

- zero słodyczy, słonych przekąsek (chipsy, paluszki itp),

- nie dosładzam, nie dosalam potraw (chyba że ktoś inny gotuje to zjem solone),

- nie objadam się na noc,

- staram się pić dużo wody,

- ograniczam smażone,

- rezygnuję z fast-foodów,

- ograniczam ziemniaki, produkty z białej mąki (makarony, kluski, pierożki, makarony itp),

- jem mniejsze porcje - kontrolując kalorie max 1500 kcal

- codziennie owsianka (staram się to wprowadzić :) 

Nie trzymam się sztywno reguł :) Jasne , że jestem jedynie człowiekiem i czasem może wpaść coś niezdrowego :) Ale nie robię z tego tragedii, wazne że w znacznej mierze jem zdrowo i trzymam się zasad:)

Motywacja na dziś: