Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
marniutko :(


oj kiepściutko w tym tygodniu ze spadkiem kg :( spadło jedynie 0,4 kg :( cały tydzień waga jak głupia skakała to w górę to w dół i nie wiem o co chodzi - bo ja to jestem wagoholiczka chyba hahaha... staje na wagę codziennie rano. W ubiegłym tygodniu jak szalona spadła o 2,1 kg  a w tym tygodniu taki numer tylko 0,4 kg buuuu... normalnie aż korci żeby usiąść i nawpychać się wszelkimi paskudztwami słodyczowo-śmieciowymi ;)i wiedzieć, że to przez to waga skakała jak głupia buuuu.... no ale cóż, spinamy pośladki i kurde nie poddajemy się bo przecież nie warto!!!!