Dziś choruje na ciało, nie na duszę to może nie jest powód do szczęścia, ale nie mam apetytu, wiec dieta wymuszona jest, za to mam czas poczytać i nikt ode mnie nie oczekuje cudów ani nawet ja od siebie. Przyszły mi właśnie książeczki. Jakby wiedziały
Lucyna.bartoszko
10 lutego 2020, 19:00O Dostojewski...Moja siostra pisała o nim maturę 😉 zdrówka życzę. A mi mąż kupił w sobotę książkę to też może dziś zasiąde 😊
gruba.olsi
10 lutego 2020, 21:47W takim razie miłego wieczoru 😊 Daj znać czy dobra 🙂
Lucyna.bartoszko
10 lutego 2020, 22:44Dziękuję. Na pewno będzie dobra bo to mój ulubiony pisarz 😉