Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16 marca chorego roku


Na początek co zżarłam:

  1. Kawa i kawałek placka 
  2. Serek wiejski 
  3. Ogórkowa 
  4. Jelenina, gotowana z tej właśnie ogórkowej, z chrzanem
  5. Znowu placek 

W sumie i na oko to około 1800 kalorii. Nie jest źle. 

Aktywność fizyczna: no jednak się dziś nie udało. Praca w poczuciu niesprawiedliwosci odbiera mi siłę do działania. Nastepne ważenie 20 kwietnia. Jak zobaczę 8 na początku to rzucam pracę, rzucam wagą i rzucam się w otchłań mentalnego samobójstwa. Dziękuję, dobranoc.

  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    17 kwietnia 2020, 13:59

    hahahahaha, optymistycznie! :D Placek x2 lekko zbędny, ale wiem po sobie, że są dni, kiedy trudno powiedziec NIE. A nawet, jak się mówi NIE, to nie dociera ;D

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      18 kwietnia 2020, 02:54

      Musiałam się go pozbyć. Na szczęście był to sernik bez cukru. Nie żałuję niczego 😎

    • WracamDoFormy2020

      WracamDoFormy2020

      19 kwietnia 2020, 09:15

      szanuje :D

  • saya1990

    saya1990

    16 kwietnia 2020, 21:51

    Tylko bez histerii proszę :) wyrzuć to słodkie , do szczęścia nie potrzebne :) zastąp czymś słodkim ale małokalorycznym, marchew ? ogórek :) kalarepa :) ewentualnie gorzka czekolada <3

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      18 kwietnia 2020, 02:53

      Łatwo mówić trudniej sobie odmówić...

    • saya1990

      saya1990

      18 kwietnia 2020, 09:21

      Wszystko jest w naszej głowie 🙂 gdzie to samozaparcie ? 💪