Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolacja wigilijna


Wyjątkowa kolacja w wyjątkowej scenerii. Potrawy na ten wieczór są smaczne ale kaloryczne jednak stosując zasady racjonalnego odżywiania można je nieco”odchudzić” oraz zmniejszyć przewidziane porcje na talerzu. Ja zamierzam niczego sobie nie odmawiać,zjem zapewne z każdej potrawy łyżkę bądź dwie. Nie dajmy się zwariować i nie przeliczajmy nawet kalorii w opłatku. Od pewnego czasu postępuje w myśl tej maksymy:

Jeśli wstałeś od stołu z uczuciem głodu - najadłeś się
Jeśli
czujesz ze się najadłeś przy stole - to znaczy, ze się otrułeś

  • waga63

    waga63

    22 grudnia 2010, 22:00

    Ze wszystkich świąt najbardziej lubię Boże Narodzenie, szczególnie Wigilię. Co roku obiecuję sobie, ze nie będę się obżerać. W tym roku żadnych obietnic, pełny luzik.

  • Ivaaaa

    Ivaaaa

    22 grudnia 2010, 10:31

    mozna, mozna. ja robie wigilie dietetyczna, co wcale nie ujmuje jej smakowi:)

  • Arabela555

    Arabela555

    22 grudnia 2010, 08:24

    znałam tylko jej pierwszą cześć, ażeby odejść od stołu z uczuciem pewnego niedosytu.