Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedzialek

Zostalo jeszcze jakies 6 kg do wymarzonej wagi, chyba te ostatnie kg sa najtrudniejsze do zrzucenia . . . 

PONIEDZIALEK- nowy tydzien (chyba lepiej sie zaczyna wszystko od poniedzialku), 

Schudlam jakies - 27 kg / aktualnie jestem na 62,5 kg, mimo wszystko nie czuje sie 

 '' chudo '' czuje sie '' normanie '' - dziwne, aby opisac to co czuje . . . 

Potrzebuje jeszcze kilka kg aby oddczuc ten stan ciala . . . 

Lekka i piekna . . . :D 

Nastepne wazenie poniedzialek (12.06)