Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bambusowy koszyczek...czy to dobry pomysł?


Witam dziewczyny, miło że nie jestem tu sama, że piszecie, doradzacie i wspieracie. Poświęciłam wczoraj chwilkę i rozesłałam zaproszenia do osób zbliżonych ku mojej wadze ( z takimi chyba najbardziej będę się rozumiała i raczej takie zaproszenia będę akceptować), oraz dziewczyn które zeszły z podobnej wagi z której ja startuje, bądź są powyżej setki na liczniku, lub osiągnęły imponujący wynik w diecie,choć pisać i komentować może każdy. A z innej beczki to wpadłam na pomysł by zakupić takie bambusowe sitka do gotowania na parze z pokrywkami, miała je może któraś z was? Czy może to raczej zbędny wydatek? Fajnie się na tym przygotowuje obiadki? Czy np. może macie jakieś ciekawe pomysły co można przy użyciu takich sitek przygotować
  • tibitha

    tibitha

    19 listopada 2013, 19:14

    Pomysł bardzo dobry. Koszyczek nie zajmuje dużo miejsca i można przyrządzać w nim wszystko na co masz ochotę. Świetne są warzywa, ryby i mięso. Jak wiadomo niezastąpiony w kuchni azjatyckiej. Pozdrawiam. P.S. Ja zaczynałam z trochę większą wagą niż ty, ale znajomych mam w różnych rozmiarach i wieku, bo tak naprawdę każde wsparcie jest ważne. Dziewczyny, które ważą 60-70 kg też potrafią świetnie motywować, nie robią głupich uwag tylko dodają otuchy i zagrzewają do walki.