Ja od rana w biegu.
Najpierw obleciałam pocztę, robiąc opłaty i wysyłając paczki
Potem wskoczyłam do ogrodniczego, kupiłam nasiona, grabie do trawnika, kolejny już wkład do storczyka, sadzonkę lubczyka i kwiaty na groby bliskich.
Potem pojechałam na cmentarz uporządkować groby i zawieś kupione kwiaty
Potem kończyłam robić nalewkę pomarańczową, co by mieć na święta i na zbliżające się moje 30te urodziny 3go maja.
Potem szybki obiad, a jak wróci mój z pracy śmigamy do Auchena po zakupy do wypieków i ogólnie po spożywkę, myślę że w granicach 450zł się zmieszczę.
No to lecimy teraz z fotkami najpierw dzisiejsze menu.
Śniadanie:
2 kromki żytnie z masłem, wędliną i serem żółtym
II śniadanie:
domowy jogurt naturalny z kiwi
Obiad:
pierogi ruskie na cieście żytnim
Podwieczorek:
Jogurt naturalny z mielonymi orzechami włoskimi
Kolacja:
2 bułeczki żytnie pełnoziarniste z dodatkiem suszonych śliwek
+2,0 L wody
A teraz zdjęciowo to co dziś kupiłam, a co jeszcze kupię się okaże. Fotek kwiatów nie mam bo od razu zawiozłam na cmentarz.
I domowa nalewka z pomarańczy. Pycha A przepis znajdziecie tutaj KLIK
virginia87
10 kwietnia 2014, 23:34wszystko pieknie :) ruchliwa jak zawsze, menu przesmaczne, ułożony wpis :) no super, super, super :)
eblondie
10 kwietnia 2014, 13:21Pięknie wygląda to drugie śniadanie, powodzenia!
Nicolaa1979
10 kwietnia 2014, 11:14Przygotowałam właśnie tą naleweczkę tyle że użyłam mandarynek bo akurat byłam w nie zaopatrzona, myślisz że straci coś na smaku skoro zamieniłam je z pomarańczami?
Grubaska.Aneta
10 kwietnia 2014, 11:16Nigdy nie robiłam na mandarynach ale pewnie różnicy w smaku nie będzie, tylko miej na uwadze że mandarynki są mniejsze od pomarańczy i trzeba ich użyć troszkę więcej
Nicolaa1979
10 kwietnia 2014, 11:17Tak też zrobiłam, zwiększyłam ilość o połowę.
ellysa
10 kwietnia 2014, 11:01chcialabym miec tyle energii co Ty,skad Ty ja czerpiesz???:))))
laura85
10 kwietnia 2014, 10:03A co Tu podziwiać? Kobieta siedzi w domu, nie pracuje zawodowo więc ma dużo czasu. Nic dziwnego że ze wszystkim nadąża. Podziwiać to można kobiety które pracują zawodowo, po pracy zajmują się domem i w dodatku mają jeszcze dzieci. Takie kobiety to można podziwiać, że ze wszystkim dają radę a nie 30-letnia bezdzietna kobietę, której jedynym zajęciem jest dom.
brzydula77
10 kwietnia 2014, 08:54Zabiegana i jednocześnie u Ciebie to wygląda tak że wszystko dopięte na ostatni guzik. Podziwiam.
samotnicaaa
10 kwietnia 2014, 08:27Mmm kusisz ta naleweczka kusisz:-D
MamaJowitki
10 kwietnia 2014, 07:17ale zakupy :) fladnie ladnie :)
IronMaiden
9 kwietnia 2014, 23:18Masz fajną estetykę jedzenia, aż zgłodniałam a pora już nie właściwa :D
dede65
9 kwietnia 2014, 23:10Anetko wpędzasz mnie w kompleksy :( Twoja doba ma chyba 48 godzin????
MIPU91
9 kwietnia 2014, 22:52ale apetycznie tu u ciebie, i zgadzam się nalewka z pomarańczy pychotka, moja mama 2 lata temu zrobiła pierwszy raz, bo posmakowało nam to jak u cioci piliśmy a one ciągle ze sobą jakieś nalewki się wymieniają hehe:] muszę mamie powiedzieć by zrobiła nową bo już wypita:], ale ja lubię każde nalewki takie domowej roboty, już tego mamy cały barek różnych się mama narobiła :] ,a warzywek sporo pokpionych super będzie smacznie i zdrowo:] a co dodo borówek to tez amerykańskie posadziliśmy:] pierwszy raz w życiu szczególnie dla moje bratanki jak będą mieć koło 2 latek , by skosztowały jak to smakuje , a takie własne najlepsze , niż to co w sklepach nie wiadomo czym pryskane:]liczmy że się przyjmą okaże się :]
Ahsen
9 kwietnia 2014, 22:48Mmm.. wszystko tak smakowicie wygląda - zjadłabym, oj zjadłabym.. :)
vicki267
9 kwietnia 2014, 22:43Jak zawsze bardzo aktywnie spedzilas dzionek:)) tylko pozazdroscic energii a ta nalewke mam zamiar zrobic jutro bedzie jak znalazl na nadchodzace swieta;))
Grubaska.Aneta
9 kwietnia 2014, 22:50Dlatego też Wam ją poleciłam, bo idealnie może się przydać na świąteczne babskie imprezowanie:)
NaMolik
9 kwietnia 2014, 22:22A ja akurat miałam wolne :-/
Grubaska.Aneta
9 kwietnia 2014, 22:25No to nie miałyśmy okazji się spotkać. A swoją drogą chyba muszę w końcu wyrobić ta kartę stałego klienta, bo już bym miała takie rabaty że ho ho. Jeszcze nie było sytuacji bym odeszła od kasy a kasjerka nie skomentowała moich ogroooomnnnych zakupów:)
wiola7706
9 kwietnia 2014, 22:11Kobieta pracująca i przy tym nie ulegająca pokusom. Zazdroszczę. :-))
Asca2011
9 kwietnia 2014, 21:45Kobieta pracujaca! Pierogi, nalewki, prace ogrodowe ;)
alka3007
9 kwietnia 2014, 21:32Miam
HappyWife
9 kwietnia 2014, 20:31Hej, Mogę wiedzieć jak robisz ten naturalny jogurt?:)
Grubaska.Aneta
9 kwietnia 2014, 21:33Oczywiście, wiele razy wspominałam w pamiętniku o jego wykonaniu. 1 litr mleka 2% butelkowego podgrzać z łyżeczką cukru potem dodać kubeczek jogurtu naturalnego, odstawić na dobę w ciepłe miejsce i gotowe. Można przechowywać w lodówce kilka dni. Kolejną produkcję już robię z własnego domowego nie kupnego jogurtu.
wiola7706
9 kwietnia 2014, 22:10mialam pytać o to samo. :-))
paula12398
9 kwietnia 2014, 20:13Ojejjjuu u Ciebie ciągle spadki, a u mnie jak zwykle nie!.. :<. Widzę, że się dzisiaj nabiegałaś po tych sklepach. Do do alkoholu to się nie wypowiem, bo to jeszcze nie ten wiek *-*. Aczkolwiek pewnie z chęcią bym spróbowała! ;)
chrupkaaaa
9 kwietnia 2014, 19:59O nie - muszę ją zrobić, moja ciotka robi likeir kokosowy - podobno bomba. Jak zwykle zdrowo i kolorowo. Podziwiam CIe i waga ciągle spada a dlaczego u mnie tak nie jest??? Hmmm.... eh Małą wymiatasz nam t. Miłego wieczorku :*