Padam na pysk! Nie umiem inaczej określić jak bardzo jestem styrana. Ale dom lśni. Odkopałam go spod sterty kurzu i pyłu spod szlifowanych ścian, upapranych podłóg od przyschniętej farby i szpachli. Korytarz gotowy. Fotek nie będę pstrykać bo w zasadzie nic specjalnego nie ma do pokazywania. Kolor lateks grafitowy. Ale ile mojej w tym pracy to ja jedna wiem. Szwagier budowlaniec ocenił, że wyszło mi to świetnie, że się nie spodziewał po mnie takiej roboty. A co to baba nie umie zeskrobać starej farby, położyć dwukrotnie gładzi, zeszlifować, zagruntować, zabezpieczyć taśmą i pomalować, a potem cały ten bajzel uporządkować?
.
Jak się rozpędziłam to zrobiłam jeszcze pranie, obiad na dziś i jutro, piętro i parter też czyściutki już. No... a jutro będę leżeć bykiem, bo na poniedziałek znów mam robotę, śmierdzącą robotę....wywieść obornik z kurnika i zaścielić kurkom świeżego podłoża no i 20kg pomidorów, aż się proszą bym w końcu je przerobiła na przeciery.
.
A tu jeszcze rodzinka woła upiec ciasto!
Mówię koniec z ciastami, bo od nich dupa rośnie, a oni swoje, że im nie rośnie he he he
.
A tak w ogóle zapomniałam o najważniejszym! Dziś kolejny spadek -900g. Do tego dieta wzorowa!
Przez ten tydzień ubyło w sumie -2,300kg
.
Na koniec zostawiam Was z nutą, która łazi za mną od kilku dni. Mój bożyszcze za czasów nastoletnich Z nowym świetnym kawałkiem!!!
pomponix
21 sierpnia 2014, 22:03Jezuuuuuuuuuuuuu szlaleje za ta piosenka! Pomimo ze nie jestem juz pierwszej mlodosci a Enrique nie nalezal nigdy do moich idoli :) Mam to ustawine jako dzonek w tel,budzik i wszystko co sie da,terroryzuje ta piosenka wszystkich w pracy,ale co zrobic jak to byl przeboj tegorocznego urlopu i jak sobie przypomnie tych goracych Hiszpanow ruszajacych sie do tej melodii,to wlos sie jezy na calym ciele.
Grubaska.Aneta
22 sierpnia 2014, 11:45:))))
mokasia
19 sierpnia 2014, 13:36Jesteś niesamowita! Ale powiem ci, że niektóre koleżanki mają rację - nie wolno przyzwyczajać facetów, że możesz wszystko. Czasem trzeba udawać słabą kobietkę ;-) To wyjdzie na dobre obu stronom :-) Gratuluję fantastycznego spadku! Idziesz jak burza :-)
PANDZIZAURA
17 sierpnia 2014, 17:32Rany to lepsze niż siłownia :)))
Rakietka
17 sierpnia 2014, 15:32Szybko Ci z tą robotą poszło!
NewStart80
17 sierpnia 2014, 14:55Widzę ze chudnę bo rodzice uważają że tyje
NewStart80
17 sierpnia 2014, 14:54A tak to wyć mi się chce bo tylko ja sama
NewStart80
17 sierpnia 2014, 14:50To gratuluję! Ja wracam dziś od rodziców i noc spędzę na ogrzewaniu mieszkania bo znów zarośli przez miesiąc a jutro przychodzi fachowiec naprawiać pralkę.
paula12398
17 sierpnia 2014, 14:27Gratuluję spadku! xD. Co do piosenki to tez mnie męczy od kilku dni ;)
tulipana
17 sierpnia 2014, 12:45oo to tez mój ulubieniec jak miałam 15 lat :D zakochana po uszy w nim bylam. Ale dzielna jestes... a co męzczyzni robili jak ty remontowalas przedpokój?
Grubaska.Aneta
17 sierpnia 2014, 14:03zmyli się z domu:)
tulipana
17 sierpnia 2014, 14:18znam to niestety.... ale sama nie jestem taka dzielna, nie potrafilabym polozyc gladzi, z reszta bym się meczyla, ale kobiety ze wsi ponoc wszystko potrafia ;)
angelisia69
17 sierpnia 2014, 11:36Super ze waga spada to po 1-sze po drugie Pani kucharko,malarko,ogrodniczko itd.itp. zazdroszcze takiej wytrwalosci w robotach domowych :P Pamietam to piosenke w oryginale,niezle tance byly ;-)
izabela19681
17 sierpnia 2014, 10:44Podziwiam Cię za Twoją pracowitość, ale chyba przesadzasz. W końcu są faceci w domu, a Ty sama zapierniczasz przy malowaniu. Pokazujesz, że wykonasz każdą pracę więc i tego będą oczekiwali od Ciebie, ze i drewno porąbiesz i kilka ton węgla przerzucisz. A to nie o to chodzi. Trzeba przy cięższych pracach wołać o pomoc facetów. Niech myślą, że kobieta to słaba istota i trzeba się nią zaopiekować i jej pomóc. Wiesz, takie "słodkie blondynki" co to im własna torebka ciąży mają lepiej.
asia20051
17 sierpnia 2014, 10:20gratuluję spadku :) a piosenka super - znam z zumby i uwielbiam mega sexi układ mamy do tego :) spokojnej nd buziaki
hwhwhw72
17 sierpnia 2014, 08:39Jak sie ciebie czyta to chce sie robić:))
akitaa
16 sierpnia 2014, 23:30no no, piękny spadeczek Kochana :))) dumna jestem z Ciebie! a co do malowania - zuch baba z Ciebie :D buziaki
malgorzata13
16 sierpnia 2014, 23:24tak trzymaj spadku wagi tylko pozazdroscic.
wiola7706
16 sierpnia 2014, 23:23Jesteś niesamowita a ja mam brudne ściany które jak myję wyglądają nieładnie ( a farba miała być zmywalna a nie po umyciu zmieniac kolor na ciemniejszy) i nie wiem jak zabrac sie zamalować fragmenty. a odchudzanie- cudownie Ci idzie. Brawo
MIPU91
16 sierpnia 2014, 23:15super spadek tygodniowy gratuluję i pozazdrościć :]i na penwo sporo się napracowałaś przy tym wszystkich i przy okazji tam sporo kcal poszło :]
ewela22.ewelina
16 sierpnia 2014, 22:22nutka niezła:)
marii1955
16 sierpnia 2014, 22:18Jesteś "niezdarta" - naprawdę :) Fajnie tak doprowadzić wszystko do ładu i składu :) Masz rację , nie piecz żadnych ciast - bo się możesz skusić na nie ... a to jest Ci nie potrzebne "Czego oczy nie widzą , tego sercu nie żal" - prawda ? Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego kolejnego spadku na wadze - jesteś niesamowita :):):) Uparłaś się i jeszcze nam pokażesz , na co Ciebie stać , bo początki masz rewelacyjne :) Trzymam kciuki za dalsze piękne postępy :):):) Ślę serdeczności :)))
Grubaska.Aneta
16 sierpnia 2014, 22:24No nie mogę się poddać, zawzięłam się na maksa:)!
blondynka.aga
16 sierpnia 2014, 22:07super