Miałam dziś odpocząć po tych hardkorowych dniach, ale cóż wyszło inaczej. Rano na mszę, a w południe dałam się namówić na ciasto pt. Fale Dunaju. Znaczy dzieci sis nudziły bym coś upiekła, więc mówię okey, ale pod warunkiem że mi w tym pomogą, była nas cała kuchnia, jedno kręciło mikserem ciasto, drugie gotowało budyń na masę, trzecie polewę czekoladową, czwarte układało wiśnie w cieście, piąte na zmywaku, a ja dyrygowałam co by się nie pozabijali przy tym. Poszło sprawnie, ciasto od razu po upieczeniu rozdane i zjedzone. Ja sobie odmówiłam słodkiego, z resztą specjalnie mnie nie ciągło by je jeść. Potem posiedzieliśmy na tarasie z rodzinką sis przy kawie, a moment temu byłam zrywać pomidory, maliny i jeżyny, no bo już tak dojrzałe wszystko że szkoda by obleciało. Teraz szykuję sobie z tych owocków świetny kwaskowy kompocik. No i to będzie tyle na dziś.
bozenka1604
19 sierpnia 2014, 20:08Martuś, jestem z Ciebie bardzo dumna, że trwasz tak dzielnie w postanowieniu :) ZNAJDŹ ODROBINKĘ CZASU NA ODPOCZYNEK, BO ZA DUŻO PRACUJESZ :) Pysiam i przytulam :)
mokasia
19 sierpnia 2014, 13:37No to podziwiam za wytrwałość :-)
patih
18 sierpnia 2014, 15:46Mniam sto lat juz nie jadlam tego ciasta choc zawsze z jablkami. Pycha
.Wiecznie.Gruba.
18 sierpnia 2014, 07:06a ja robilam jagodzianki, ale z borówką... mniam! ;P milego dnia!
renia2014
17 sierpnia 2014, 21:35ja dziś nie pogardziłabym takim ciastem, cały dzień za mną chodziło, skończyło się na 2 kostkach czekolady gorzkiej....
ulka28l
17 sierpnia 2014, 20:36:))))
judipik
17 sierpnia 2014, 19:15Moje są jeszcze małe, żeby aż tak im pozwalać, ale czasami jak lepie pierogi, to daje im ciasto i sobie też lepią :) Staram się rzadko piec, bo mnie to bardzo kusi.
tulipana
17 sierpnia 2014, 18:06taki odpoczynek tez dobry
asia20051
17 sierpnia 2014, 17:50na pewno dobrze się bawiłaś pozdrawiam :)
magnolia90
17 sierpnia 2014, 17:45Brawo, brawo i jeszcze raz brawo za to, że pogardziłaś przepysznym (z pewnością) ciastem. Lubię "fale dunaju'... Podobno człowiek potrzebuje aż 3 m-cy, by odzwyczaić się od jedzenia słodkiego! A od słonego tylko 7 dni! Mogłoby być odwrotnie.
Grubaska.Aneta
17 sierpnia 2014, 17:47a u mnie własnie jest na odwrót, mając do wyboru słone i słodkie, pierwsze sięgłabym po słone, mam to od dziecka;)
PANDZIZAURA
17 sierpnia 2014, 17:44Moje pociech już za duże :) ale też czasem wspólnie coś pichcimy:)
Wiosna122
17 sierpnia 2014, 17:29takie wspólne kucharzenie jest cudowne :D gorzej sprzątanie po nim :D
Idziulka1971
17 sierpnia 2014, 17:29Pomoc w kuchni to jest to :)
Rakietka
17 sierpnia 2014, 17:03Mimo tylu kacharzy było co jeść :P
piteraaga
17 sierpnia 2014, 17:02Fale Dunaju mówisz... A skąd ja wezmę tyle dzieci do roboty...
Grubaska.Aneta
17 sierpnia 2014, 17:12za kawałek ciasta znajdziesz chętnych:)
nowaja2014
17 sierpnia 2014, 16:55Pracowita jak zwykle, miłej niedzieli ;)
Eilleen
17 sierpnia 2014, 16:46Zazdroszczę tych owoców i warzyw prosto z ogrodu :-) Brawo za nieuleganie pokusom :-)