No i nie wytrzymałam dłużej w tym bólu. Pojechałam na SOR. Wystraszona i przerażona jednocześnie juz spakowana z myślą że mnie przykuja do łóżka szpitalnego. Ale jak widać nie taki diabeł straszny jak go malują. Szybko mnie przyjął bardzo miły lekarz dyżurny podniósł nogi zrobił prześwietlenie miednicy i kręgosłupa dal na ból ketonal w zastrzyku, skierowanie na jutro w trybie pilnym do poradni ortopedycznej i tam zrobienie rezonansu i późniejszych rehabilitacji. Wypisal tez receptę na prochy mocniejsze od ketonalu kazal się oszczędzać i leżeć nie schylac się nic nie dźwigać nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. A sprawcą całego zamieszania okazała się rwa kulszowa. Jak usłyszał taktykę leczenia mojego lekarza rodzinnego to z podziwu nie mógł wyjść ze sa tacy debilni lekarze. Az zapytał o jego nazwisko. Mówi ze współczuje takiego lekarza ze gość na oko stawia diagnozę zapalenie stawów skoro z przeswietlenia wynika ze stawy są w jak najlepszym porządku a mnie tyle czasy leczono pod tym kontem niepotrzebnie. Ogólnie fajny lekarz dyżurny mówi ze jesteśmy z jednego wieku i tez trochę i na temat diety pogadaliśmy. Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak leżeć w łóżku nawet do kilku tygodni i ma samo przejść. Ech co to w domu będzie beze mnie jak ja się zrobię taka nie dyspozycyjna. Mój W. ma jutro za zadanie zrobić zakupy tygodnie wg rozpisanej listy.
Jutro mam odebrać te wyniki badań dla endokrynolog. W sumie nie potrzebny był ten alarm bo jak widać to nie wina tabletek .
W temacie diety w dalszym ciągu bez zarzutów
Odebrałam dzisiaj przesyłkę z zamówiona książką na którą tyle dni się wyczekalam. Oj świetne są w niej przepisy. Już ją pokochałam . W zasadzie to nawet bardziej przypadły mi do gustu przepisy tej czesci drugiej niż z pierwszego wydania. I na pewno skuszę się na te specjały
Książka ma 300 stron i w zasadzie tyle samo przepisów. No także ja juz sobie prezent mikolajowy zafundowalam. Teraz muszę coś dla mojego W. zamówić. Bo biedny musi się teraz mną opiekować i łazić kolo mnie.
wiola7706
8 grudnia 2014, 23:40smakowicie wyglądaja przepisy. rozumiem, że będziemy podziać dziela jakie stworzysz z niej?
nanopiko
3 grudnia 2014, 12:57widziałam ze ten twój rodzinny to dupa a nie lekarz :/ szkoda że tak dlugo cierpiałaś; wiem że już trochę lepiej; szkoda że znowu bardziej cię boli; niestety nie znam się zupełnie na tej rwie; pozdrawiam
nanopiko
3 grudnia 2014, 12:58boże ale napisalam że lepiej ale bardzie boli; chodziło mi że dobrze że już masz diagnozę i dostałaś leki; szkoda tylko że ketonal nie daje rady
malasarenkaa
3 grudnia 2014, 08:54Czy w tej książce są te same przepisy co na blogu ??
Grubaska.Aneta
3 grudnia 2014, 10:23Po części tak ale zupełnie mi jako ogromnej fance tego bloga to nie przeszkadza
szczecinlove
30 listopada 2014, 20:58bardzo dobrze, że pojechałaś na ten SOR ;) ale rwy kulszowej nie zazdroszczę;( wracaj do zdrowia:):)
Karolcia300592
29 listopada 2014, 11:10Przed wizytą u lekarza zawsze sobie wyobrażamy że będzie katastrofa a w rzeczywistości nie jest tak strasznie:) Czekam teraz na zdjęcia tych wypieków które Ty zrobisz, oczywiście jak dojdziesz ze zdrowiem do siebie:)
maarcysiia
28 listopada 2014, 17:38Jak dobrze, że nareszcie się coś wyjaśniło!!! :) Kochana, trzymam za Ciebie mocno kciuki i ściskam serdecznie! :*
Lovelly
28 listopada 2014, 16:23dobrze kochana że wszystko się wyjaśniło, teraz Cię mam nadzieję odpowiednio podleczą ;* kiedyś robiłam takie różyczki na mleku w proszku zajebi*ste są!:) buziaki :*
aktaeB
28 listopada 2014, 15:48brawo za decyzje i wkońcu wiesz co Ci jest. Będzie dobrze, trzymam kciuki :)
tutli
28 listopada 2014, 15:33Dobrze, że masz prawidłową diagnozę. Kuruj się!
STORCZYK79
28 listopada 2014, 15:29oj nacierpisz sie bidulko wiec wracaj szybko do zdrówka
argento
28 listopada 2014, 15:00Ja co roku kupuje w biedronce takie ksiazki z twarda okladka i przepisami po 4.99 bo przed swietami jiz je wyprzedaja a sq tam super przepisy i rozne wersje np swiateczna ostatnio kupilam:-)
brzuchatekk
28 listopada 2014, 14:58cieszę się że wiadomo co ci dolega-to dbaj o siebie tylko-i nie żałuj męża-tyle robisz w domu że wsparcie z jego strony by się przydało ;-)
Tiger13
28 listopada 2014, 14:29Widzisz uparciuchu i po co było tyle czekać, tylko się nacierpiałaś niepotrzebnie a już dawno byłoby po wszystkim. Ważne, że teraz już będzie ok, nareszcie jakiś normalny lekarz a nie konował się trafił
red_rose
28 listopada 2014, 13:32Świetna decyzja, tak jak pisałam warto zasięgnąć opinii innego lekarza i dobrze, że się zdecydowałaś pojechać :) ZDRÓWKA!
Lolaki
28 listopada 2014, 13:19widzisz nie taki diabel straszny jak go maluja brawo za odwage az zla normalnie na Ciebie bylam ze lezysz tak i cierpisz zdrowiej kochana na ostrych dyzurach zawsze o czlowieka bardziej dbaja niz rodzinni lekarze maja o wiele wieksza odpowiedzialnosc za zle postawiona diagnoze .
moderno
28 listopada 2014, 11:00Od tych słodkości aż ślinka cieknie. Dobrze , że ktoś postawił nareszcie prawidłową diagnozę
benatka1967
28 listopada 2014, 09:43no nareszcie właściwa diagnoza , zdrowiej :)))
lisiczkaxxx
28 listopada 2014, 09:11Dobrze że trafiłaś wreszcie na właściwego lekarza. Postępuj wg zaleceń lekarza a na pewno będzie dobrze. pozdrawiam
ewisko
28 listopada 2014, 09:08No i nie trzeba było dawno już się tam wybrać. Teraz możesz się leczyć skutecznie, ale nie szalej jak Ci się ciut poprawi - "te Typy tak mają" więc pamiętaj i rozsądek niech Tobą kieruje, a nie kurz na podłodze. Pozdrawiam ciepło, wracaj szybko do zdrowia
oleczkadukaneczka
28 listopada 2014, 09:08Fajnie ze jeszcze trafiaja sie lekarze z prawdziwego zdarzenia. Wracaj szybki do zdrowia pozdrawiam :-*