Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pobajeruje wam na noc :)


Odwiedziłam rano fryzjera. Odswiezylam kolor. Mocno podcielam tył i bok a drugi bok zostawiłam długi. Ewentualne zdjęcia wrzucę w święta.  U fryzjera zeszło mnie 3 h. Potem wpadł kurier z hybrydami.  Podskoczylam do carfura, ugotowalam obiad , podjechalam z W. na myjnie. On myl , odkurzal środek a ja dyrygowalam ( ale sobie faceta ustawiłam ;) nie wierze). Potem wzięłam się za lukrowanie pierników nie wyszło mi to zbyt twórczo tak jakbym chciała ale niestety z wieczora już totalnie nie funkcjonuje i ból się nasila. Także pakowanie ich przełożyłam na jutro. Nie ta werwa już co kiedyś(szloch). Namoczylam ogromny gar grzybów i jutro ruszam z produkcją uszkowa za dnia kiedy ból jest minimalny. I tak wszystkie jesteście daleko w przodzie z porzadkami i pracami świątecznymi.  Ja w te święta passuje z myciem okien , praniem firan , trzepaniem i praniem dywanów no to jest teraz ponad moje siły. Przygotuje się do świąt na tyle na ile dam rady. Na pewno pojawia się pieczone szynki na winie , kapuśniaczki drożdżowe, jakaś sałatka , karp w ilości pięciu półmiskow , uszka , barszczyk kiszony,  kompot z suszu i ciasta jesli zdrowie pozwoli. Mimo że w ten rok wigilia wypada u sis to i tak chcę jej  pomóc w przygotowaniach:)

Dieta 4 na 5. Łapie się na dodatkowym szóstym posiłku :? nogi opuchnięte jak konewy , gardło piecze i zaczynam kichac (kreci)

  • magdzisko80

    magdzisko80

    23 grudnia 2014, 09:03

    no i dobrze, że odpuściłaś te okna, ja swoje umyłam, a i tak już wyglądają jakby z rok były nie myte-cóż, uroki mieszkania przy dość ruchliwej ulicy :(

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    16 grudnia 2014, 22:31

    dzielna jesteś. Ja nie jestem bardzo chora, ale jestem w ......czarnej dziurze.

  • Margarytka02

    Margarytka02

    16 grudnia 2014, 19:06

    Witaj droga Anetko! cieszę się , że mnie odwiedzasz chociaz ja ostatnio nie bardzo mialam czas na internet. Nadrobiłam lekturę- widzę, że ze zdrówkiem troche lepiej ale jeszcze nie jest super co czytam ze smutkiem. Myślę jednak , że powoli i te wieczorne bóle przejdą, możliwe , że są one też po dziennym wysiłku. Oszczędzaj siebie, rób tyle ile umiesz i ciesz się nadchodzącymi świętami. Wspaniałe gify dajesz czy jak to się tam zwie, a boki pamiętnika - aż chce się życ. Pozdrawiam cieplutko i pa,pa

  • Wiolowa

    Wiolowa

    16 grudnia 2014, 18:56

    u mnie też w tym roku mało czasu więc wszystkie przygotowania okrojone. Zdrówka!

  • ZrobietodlaSIEBIE

    ZrobietodlaSIEBIE

    16 grudnia 2014, 18:35

    ojej jak u ciebie domowo na swieta:) super... tesknie za taka domowa wigilia... moze jak kiedys z mezem bedziemy mieli juz dzidziusia tez tak bedziemy na domowo.poki co jestesmy zawsze goscmi i wigilia zazwyczaj jest zamawiana z restauracji...

  • quki74

    quki74

    16 grudnia 2014, 17:48

    Żadna grypa odgoń ją jak najdalej !!! Czekam na fotkę :))

  • tluscioszkowaania

    tluscioszkowaania

    16 grudnia 2014, 16:46

    Nie daj się grypie ! Bardzo światecznie już u Ciebie w pamiętniku ;)

  • pudielek

    pudielek

    16 grudnia 2014, 16:30

    kurcze, ja np nie rozumiem mycia okien na święta bożego narodzenia;) Myję wtedy gdy jest jeszcze ciepło, niedeszczowo i zdecydowanie bardziej na czystych oknach zależy mi gdy światło wpada do domu, a teraz buro ponuro i mam latać ze ścierką, nie ma mowy! :D

  • nanopiko

    nanopiko

    16 grudnia 2014, 16:21

    czekam na foto

  • AnnaSpelniona

    AnnaSpelniona

    16 grudnia 2014, 16:02

    trzymaj sieMARTA

  • Evcia1312

    Evcia1312

    16 grudnia 2014, 15:17

    ciekawa jestem fotek;)

  • anusiek.anna

    anusiek.anna

    16 grudnia 2014, 14:58

    Dziękuję za kartę z życzeniami. Wczoraj doszła.

  • desperatka84

    desperatka84

    16 grudnia 2014, 14:45

    Podziwiam za to wszystko :) zdrówka

  • Kruszynka83

    Kruszynka83

    16 grudnia 2014, 14:21

    mm szynki pieczone na winie? a podaj prosze przepis bo brzmi to bardzo apetycznie :) Nie przejmuj sie kochana ja wychodze z zalozenia ze swieta sa dla ludzi a dom nie muzeum, wiadomo robisz tyle na ile moze pozwolic ci zdrowie i tyle :) lepiej zebys w Swieta byla w lekko niedopicowanym domu a na chodzie niz w blyszczacym i pachnacym swiezoscia a plakala z bolu :)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      16 grudnia 2014, 18:15

      Jest już przepis w którymś listopadowym wpisie zerknij

  • Eilleen

    Eilleen

    16 grudnia 2014, 14:02

    Nie ma co się przesilać, zrób tyle żeby sobie nie zaszkodzić. Ja też na święta będę poza domem i nie wiem ile uda mi się zrobić bo nie mogę się wysilać. Kurcze a nie chce jechać z pustymi rękami.

  • klkasia

    klkasia

    16 grudnia 2014, 13:50

    No nie wszystkie, nie wszystkie jesteśmy daleko w przodzie :-) . Zakupy i porządki u mnie czekają. Choć Wigilia u mnie w domu, to może dopiero od piątku zacznę. Póki co to są tylko plany i mrozi się kaczka na świąteczny obiad, a to tylko kropla w morzu potrzeb :-). Pozdrawiam

  • klkasia

    klkasia

    16 grudnia 2014, 13:49

    Komentarz został usunięty

  • ann1977

    ann1977

    16 grudnia 2014, 13:48

    no no tos Ty kobieto caly dzien na nogach, Ja nie dala bym rady , mnie tez bole znowu dopadly,ledwie sie schylic moge, uszka juz tez zrobilam dzis :), naprawde nie przemeczaj sie bo w koncu w swieta Cie rozlozy calkowicie . Zdrowia :)

  • ela2225

    ela2225

    16 grudnia 2014, 12:22

    Ja i tak Cię podziwiam za siłę i werwę.Ja to się chyba już starzeję.

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    16 grudnia 2014, 11:53

    zdrowka, a i oszczedzaj sie troche co by na swieta nie polec znowu w lozku