Niedziela dziś deszczowo-burzowa ale ja nawet w deszcz się nie nudzę. Wysokie kalosze , palto i wybrałam się z moim W. do lasu nazbierac młodych pędów sosny co by narobić pysznego i jakże skutecznego w walce z kaszlem i chrypka syropku.
Pochwale się też azalia japońską jaką sprezentowala mi siostra mamy w zamian za to że podzielilam się z nią nasionkami kwiatów i bylinami floksów wysokich
Tu jeszcze raz poprzednia azalia tym razem w pełni swej okazałości. To królowa mojego ogródka na ten czas :-)
Jutro jak nie będzie padać biorę się za plewienie malin i jarzyn. Po deszczu w oczach wyskoczyly z ziemi buraczki, koper, sałata, szparaga, groch, pietruszka, cebula i rzodkiewki a w szklarni wyskoczyly z ziemi ogórki :-) Potem odpale kosiarkę wykosze wokół domu i w sadzie porzeczkowo- czeresniowo- agrestowo- aroniowo- jezynowo-malinowym. A wieczorem w trasę z moim W. do MORD-u ( małopolski ośrodek ruchu drogowego) by ustalił termin zdawania prawo jazdy. Także jutro grafik mocno napięty.
stokroo
16 maja 2015, 10:54Piękne masz te kwiaty!!!
mokasia
13 maja 2015, 14:11Zazdroszczę syropku :-) Piękne azalie. Ja też na razie posadziłam jedną, chyba japońską o malinowych kwiatach. Może dokupię jeszcze większą, bo widziałam na targu podobną do twojej a w cenie dużo lepszej niż w sklepie ogrodniczym.
Zaura
12 maja 2015, 17:47Aneta, a te syropy jak przechowujesz?? bo ja w lodówce ale miejsca mi szkoda.
Grubaska.Aneta
12 maja 2015, 20:51Ja tez w lodowce. Ale mam je aż trzy.
czerwcowanoc
11 maja 2015, 21:46Piękny masz ogród, ja rzodkiewki już za tydzień może będę swoje jadła, nie mogę się już doczekać :) Zdrówka i dużo sił dla Ciebie i Taty, pozdrawiam ciepło :*
Zaura
11 maja 2015, 20:18ja jeszcze sosny nie zbierałam, w zeszłym tygodniu zrobilam syrop z mniszka. te syropki są znacznie skuteczniejsze niż apteczne
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 22:00Z mniszka mam jeszcze sporo z zeszłego roku wiec tej wiosny daruje sobie ich produkcję. Starczy na tą zimę.
Magdalena762013
11 maja 2015, 19:35Tez kiedys zrywalam mlode szyszeczki i robilam z mama syrop z sosny, NIEZLE DAJE KOPA, naprawde. Np. PINI przy nim wy
Magdalena762013
11 maja 2015, 19:35..siada.
goldeneye.basia
11 maja 2015, 15:30jak się robi syrop z pędów sosny?
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 15:36Niżej w komentarzach już jest przepis.
milcia28
11 maja 2015, 14:10Azalia prześliczna, a ten syrop z pędów sosny to pierwszy raz na oczy widzę. Ty to jak zwykle potrafisz mnie zaskoczyć pozytywnie. Ja Skosilam dziś całe podwórko trawy na naszej nowej działce. Prace juz powoli ruszają bo zaczęliśmy juz ogrodzenie także powoli do przodu i weekend pracowity. Tez mi zielsko juz urosło w warzywach i trzeba wyrwać. :-) daj znać kiedy Twój będzie miał egzamin, pozdrawiam!
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 14:28No juz tez wynosiła wszystko i wyplewilam w malinach i szklarni. Teraz obiad. Napisze jak ustali wieczorem termin.
justagg
11 maja 2015, 13:25Najszybciej niestety rosnie trawa;( Pozdrowienia
Wiosna122
11 maja 2015, 12:41u mnie jeszcze azalie nie kwitną, widać róznicę klimatyczną między nami, u mnie dopiero tulipany w pełni u ciebie już po :D ale czekam cierpliwie a mam kilka i rododendrony :D jak zakwitną to będzie szał :D
jamida
11 maja 2015, 12:03cudownie ;)
Piegotka
11 maja 2015, 10:04Uwielbiam kwiaty, azalia piękna. Ja ostatnio zakupiłam w biedronce taką o różowych kwiatach :-)
Evcia1312
11 maja 2015, 08:28kolorowo,pieknie u Ciebie
AnnaSpelniona
11 maja 2015, 07:50to pomaranczowe ja tez mam ihihih ....buziaki Marta widze ze zaczynasz po malu budzic sie do zycia ....
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 13:25Tak tylko na wadze zastój od paru miesięcy. Dobrze ze choć stoi na jednym poziomie.
Gacaz
11 maja 2015, 06:33Piękne azalie, może w przyszłym roku zasadzę u siebie. Ty jak zwykle aktywna.Jak robi się ten syrop sosnowy? Pozdrawiam
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 07:36A tu niżej w komentarzu odpowiedziałam co i jak :)
Joteczka82
11 maja 2015, 04:40Bardzo dużo swego czasu wyjeżdziłąm się do MORDU..ale warto było,bo od trzech lat jestem szczęśliwym kierowcą,więc życzę Wam powodzenia.
Asik1603
10 maja 2015, 23:08Taki syrop - marzenie... Azalie piękne:))
Lela6
10 maja 2015, 23:00Fajnie tam u ciebie :))
Anpio7
10 maja 2015, 22:40Cudne te azalie. Ahhh u Ciebie już tak cieplutko, a u mnie plucha i ziąb straszny, choć teraz wieczorem jakby cieplej, bo dopiero wróciliśmy ze spacerku z pupilem. Już ogórki ci wzeszły w folii, pięknie, Ja posadziłam po świętach ale flance długich szklarniowych. Miło, że się wymieniacie kwiatami ogrodowymi, za darmo a coraz piękniej. Ja uwielbiam cebulowe - mieczyki i lilie , nawet w donice na taras sobie posadziłam. Pozdrawiam wieczorową porą :) Ania p.s. he he każda znana sportsmenka teraz karierę robi, aby nas ruszyć z kanapy he he, jakby było mało obowiązków codziennych ;)
Grubaska.Aneta
10 maja 2015, 22:58Moje mieczyki przemarzly raz zimą a miałam chyba z 50cebul od teściowej wsadzone niestety nie wiedziałam że trzeba je wykopać na zimę i tylko jednego roku cieszyłam się ich kwitnieciem. A lilie sadzilam teraz jesienią tylko chyba trochę za głęboko bo są dopiero takie malutkie listeczki a u sąsiadki mają już z 30 cm wysokości.
moderno
10 maja 2015, 21:50Azalie boskie