Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Padam na pyszczek.


O 8.00 bylam na tej rozmowie kwalifikacyjnej o pracę.  Z resztą nie ja jedna, za mną w kolejce pod drzwiami czekało kilkanaście innych dziewczyn. No i co? I gowienko.  Wiedziałam że moje gabaryty odstraszają wszystkich pracodawców.  Po południu zadzwonili że się nie zalapalam(szloch):<

Od 9.00 do 14.00 obieralam porzeczki. Słońce spalilo mnie na skwarek. Ramiona, dekolt i nogi pieką strasznie. Ale za to porzeczki już obrane, znaczy jakieś 70 krzaków resztę daliśmy sasiadce do obrania.  Mi starczą cztery miski 10 litrowe.  Potem na szybko obiad, podlewanie w ogrodzie, sadzenie kwiatków,mycie 100 butelek i pasteryzacja soków.  Tatko zajął się dogladaniem sokownika bo bym juz ze wszystkim nie wyrobila na zakręcie. :PP

  • NaMolik

    NaMolik

    4 lipca 2015, 15:06

    pracowity dzień.

  • red_rose

    red_rose

    4 lipca 2015, 09:39

    Ich strata, oby trafila sie lepsza praca :) Lo matko ile tych porzeczek masz, ja ostatnio obralam 2 krzakulce i mialam dosyc, ale.zrywalam kazda kuleczke osobno ;)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      4 lipca 2015, 21:29

      Jeśli na dżemy to też tak obieram każda osobno a jeśli na soki to kisciami.

  • stokroo

    stokroo

    3 lipca 2015, 23:31

    Jak nie ta to inna bedzie poki co to w domu masz tyle swojej pracy,ze jak widac sie nie nudzisz;-)

  • barbarossa1976

    barbarossa1976

    3 lipca 2015, 14:52

    Niech zelują bo stracili duzo

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    3 lipca 2015, 13:40

    Szkoda , że z pracą nie wyszło, może następnym razem się uda, trzeba być dobrej myśli, pracusiu kiedy Ty odpoczywasz!

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      3 lipca 2015, 15:30

      Te zajęcia dają mi tyle satysfakcji ze przy nich samych się relaksuje :)

  • doremifasolaa

    doremifasolaa

    3 lipca 2015, 12:00

    Nadrobiłam wszystkie wpisy, bardzo dobrze zrobiłaś z pracą.. Ja wczoraj też obierałam porzeczke i maliny.. Ty to jesteś pracuś ja nigdy nie mogę znaleźć tyle motywacji do pracy, podziwiam Cię strasznie.. A za nową pacę mocno trzymam kciuki!

  • ellysa

    ellysa

    3 lipca 2015, 11:02

    pelen szacun dla Ciebie,ja bym tak nie wyrobila:)))))

  • mokasia

    mokasia

    3 lipca 2015, 10:59

    Kochana bardzo mi przykro :-( Wiem co czujesz, miałam to samo jak szukałam pracy. Przeszkodą była moja tusza. Zaczęłam nawet uprzedzać przez telefon o swoich gabarytach, żeby oszczędzić sobie i innym rozczarowania. Raz facet mi powiedział: to jeszcze lepiej, bo gruba to pracowita, ale wtedy już pracowałam w innym miejscu. Przez jakiś czas byłam za granicą i tam nigdzie nie doświadczyłam dyskryminacji. Wręcz przeciwnie - pracodawcy byli zachwyceni moją miłą aparycją i pracowitością. Po powrocie do Polski, bałam się jak to będzie. Przeprowadziłam się do Nowego Sącza i przez rok szukałam pracy. Większość ofert jest dla ludzi z grupą, stażystów albo atrakcyjnych kobiet. Sprzedawałam ciuchy na Allegro, robiłam kolczyki i jakoś łatałam domowy budżet. Pracodawca mojego męża widząc jak kreatywną i sympatyczna jestem osobą zatrudnił mnie w swoim sklepie na 3 godziny dziennie. Klienci bardzo mnie polubili, sklep funkcjonował coraz lepiej a moje godziny pracy się wydłużały :-) Teraz jestem tu sama, pracuję na pełen etat i wiem, że szefostwo nie żałuje swojej decyzji. Po mnie zatrudnili jeszcze dziewczyny z grupą ( ale w innym celu) i nie specjalnie piękną i szczupłą panią doktor ;-) Bardzo jestem im wdzięczna, że dali mi szansę a jestem pewna, że nie znając mnie wcześniej nigdy by się na mnie nie zdecydowali :-( Życzę ci z całego serca, żeby w końcu i tobie ktoś dał szansę. Rób swoje Martuś, nie poddawaj się, bo nigdy nie wiemy co szykuje dla nas los :-))

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      3 lipca 2015, 13:34

      no i ty mnie teraz doskonale rozumiesz:(

  • NaDukanie

    NaDukanie

    3 lipca 2015, 09:57

    Jesteś bardzo pracowitą osoba i ci którzy nie dali Ci tej pracownie wiedzą co uczynili ;). Taka z ciebie pracowita osoba ze z pewnością szybko co.znajdziesz. I wierzę w to co wiele kobiet tutaj. " nic nie dzieje się bez przyczyny" ściskam mocno.

  • nikapl

    nikapl

    3 lipca 2015, 09:54

    Matko ile Ty masz pracy, zapieprz i nic więcej.Ale dżemol z czarnej porzeczki uwielbiam!!!

  • bozenka1604

    bozenka1604

    3 lipca 2015, 09:53

    Potencjalny pracodawca nie wie co stracił, a raczej kogo stracił. A ja wciąż powtarzam, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Na razie musisz ogarnąć ogródek, pracy masz na całe lato, ale w międzyczasie staraj się znaleźć czas na poszukiwania pracy. Będzie dobrze Martunia :)

  • monka78

    monka78

    3 lipca 2015, 08:29

    normalnie mróweczka z ciebie, dobrze że tata jeszcze ci pomaga.Szkoda pracy i jak tu żyć gdy dyskryminacja jest.Pozdrawiam, u mnie jeszcze porzeczka nie jest do zerwania.:)

  • toja4

    toja4

    3 lipca 2015, 08:02

    Więcej wiary w siebie. Dziewczyno Ty możesz wszystko i wszystkiemu dasz radę. Szukaj pracy w tym co lubisz. Jak podpowiadają dziewczyny gastronomia jest dla Ciebie. Pozdrawiam

  • mada2307

    mada2307

    3 lipca 2015, 07:59

    Powiedz, kto zjada te wszystkie Twoje przetwory??? Jestem pod wrazeniem ilosci. Z moich 8 krzakow polowe wytniemy, bo nie ma co robic z porzeczkami. Potencjalni pracodawcy Ciebie nie znaja, niestety. To Ty jestes wulkanem energii i mieliby z Ciebie wiekszy pozytek niz z chudziny, ktorej nic sie nie chce.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      3 lipca 2015, 13:37

      No tak sie sukcesywnie zimą wypija soki, do ciast i babeczek dodaję też dżemy , trochę na kompoty i tak schodzi:)

  • mada2307

    mada2307

    3 lipca 2015, 07:59

    Komentarz został usunięty

  • asia20051

    asia20051

    3 lipca 2015, 07:51

    a u Ciebie pracowicie jak zawsze...pozdrawiam

  • justagg

    justagg

    3 lipca 2015, 07:48

    Moze Cie to poytywnie zmotywuje?

  • panacottaa

    panacottaa

    3 lipca 2015, 00:20

    kurcze przykro mi :( ale to prawda co piszesz, teraz strasznie sie patrzy na wyglad no i nie ma co sie oszukiwac, pracodawcy wola szczupla laseczke niz ze tak powiem, "dorodna" kobietke:) znam historie, gdzie pracodawca mial w umowie o prace punkt, ze trzeba trzymac sie swojej wagi aby dbac o aparycje...a to byla praca biurowa, nie zaden modeling itp. eh....przykre to jest, taka dyskryminacja

  • bajeczka675

    bajeczka675

    3 lipca 2015, 00:03

    Szkoda, że w tamtym wcześniej sklepie nie wyszło, bo po zdjęciach fajny był, wyroby na grill firmowane twoim imieniem. Ciężko o pracę, ale wiem że się nie poddajesz. Pracowita z ciebie babka, jak czytam co ty przez cały dzień robisz to mi pot na czole wychodzi od samego czytania. HIHI

  • goldeneye.basia

    goldeneye.basia

    2 lipca 2015, 22:48

    świetnie gotujesz pieczesz poszukaj pracy w gastronomi ,albo na weselach poznasz ludzi złapiesz kontakty a widać że kochasz gotować a może tak blog kulinarny nie przejmuj się i działaj dalej ;-)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      2 lipca 2015, 23:22

      Na razie od jakiegoś czasu prowadzę stronę na FB z wypiekami. Wspominałam tu o niej nie raz. A co do.pracy w gastronomii chyba mam o sobie za niską samoocenę . Bo na pewno mistrzom w tym fachu do pięt nie dorastam ze swoimi umiejętnościami.