Dobry wieczór
Mam dzisiaj dzień wolny więc znalazłam chwilę by się odezwać, bo bardzo rzadko dodaję wpisy.
Jak minęły święta? Dzień wigilijny od rana do 15tej w pracy. potem szybko kąpiel makijaż i do siostry na kolację. Objadłam się strasznie potrawami wigilijnymi, próbowałam wszystkiego po trochu ale kiedy na co dzień nie jadam obiadów jedynie jakąś bułkę i jogurt to większa ilość dla mojego żołądka była przejedzeniem. Po wigilii wypiłam z siostrą butelkę Martini, wino które dostałam od szefowej jako prezent świąteczny.
Pierwszy dzień świąt wykorzystałam by w końcu odespać i zregenerować organizm po tej całej przedświątecznej bieganinie. W południe pojechaliśmy na groby bliskich i w odwiedziny do teściowej, powrót wieczorem. Drugi dzień świąt przesiedzieliśmy sami w domu wpadła na chwilę szwagierka, brat z rodziną zlał odwiedziny, napisał że nie przyjadą bo musi jechać na nockę do pracy. Pal licho i tak nie znoszę towarzystwa bratowej (jakoś na wzajem za sobą nie przepadamy, tak się jakoś porobiło i już...nie płaczę z tego powodu). Wtorek już pobudka o 3.00 i do pracy na rano. Jedzenia przygotowałam w sam raz nic się nie zmarnowało a co zostało popakowałam do zamrażarki. Będzie na zaś. W sobotę pracuję na rano, wrócę koło 13.00 do domu, wysprzątam dom i wieczorem idziemy na domówkę sylwestrową do siostry łączonej z jej imieninami i urodzinami. Prezent już mam, szefowa zrobiła mi wielki kosz ładnie opakowany a w nim Likier Sheridans 700ml, Finlandia Czereśniowo-jabłkowa, duża rozpuszczalna kawa, duże opakowanie Merci, kilka batoników wawel Danusia (jej imię). Za całość wyszło 200zł. Przyszło mi dziś zamówienie z Sephory dokupiłam kilka kosmetyków poszło 500zł, jak zaczęłam pracować to makijaż musi być .
Dzisiaj z racji że mam wolne posprzątałam w kurniku, bylam z psem u weterynarza zaszczepic i obciąć pazury , zafarbowałam włosy na ciemny brąz, a szwagier zmienił mi w samochodzie klocki hamulcowe, teraz montuję jeszcze sałatkę, robię pranie i obiad.
Przechodząc do podsumowania roku, kto mnie śledził na bieżąco ten wie że rok 2016 był pełen emocji, smutku, remontów i zaskakujących zdarzeń.
Rok zaczął się źle, pogorszenie stanu zdrowia taty, ciągłe wizyty w szpitalu, na badaniach, coraz większe cierpienie aż w końcu śmierć w bólach, dla mnie był to bardzo ciężki czas, przechodziłam nerwicę, ogromny stres, wszystko dusiłam w sobie, emocje tak silne...ciągle wracają te wydarzenia i płacz, sama wigilia była bardzo trudna dla nas wszystkich łzy same cisły się do oczu.
Dalej przyszedł czas remontów, wymiana dachu, docieplenie domu, wymiana części okien, kucie wokół domu i docieplenie fundamentów, odmalowanie pokoju i przedpokoju, podjęłam się hodowli drobiu (trwa do dziś i wkręciłam się w ten temat ). Potem przyszła spontaniczna decyzja o ślubie, październik miesiącem nauk i poradni przedmałżeńskiej, zaklepanie w kancelarii daty ślubu. Listopad to decyzja o podjęciu pracy, dobrej pracy, nie narzekam, powrót do pracy po kilku latach przerwy, decyzja na spontana i cieszę się że mam pracę w końcu z normalną umową, pełnym ubezpieczeniem na cały etat i całkiem nie daleko od domu.
Ciężki i zwariowany to był rok, życzę sobie by kolejny był spokojniejszy!
Paolina1987
30 grudnia 2016, 08:16Ten rok napewno będzie lepszy...Pokonałas trudności... teraz musisz iść do przodu.... Powodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku ;)
Majkkaa4
29 grudnia 2016, 21:25dobrego Nowego Roku
aska1277
29 grudnia 2016, 18:43Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.... :) aby spełniły się marzenia :) pozdrawiam
Amelia31
29 grudnia 2016, 10:29Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
bozenka1604
29 grudnia 2016, 09:59Pamiętam Twoje kłopoty, troski, zawirowania. Ech, było tego trochę, oj było. Dobrze, że wszystko wróciło na dobre tory, że Twoje życie pomyślnie się układa, a Ty Martuniu jesteś radosna. Z serca życzę Ci, by Nowy Rok obfitował w same piękne chwile, a Twoje życiowe drogi niech ścielą się kwiatami i szczęściem. Buziaki :)
MamaJowitki
29 grudnia 2016, 09:14spokojnego 2017 roku :)
ellysa
29 grudnia 2016, 09:13Tobie rowniez szczesliwego nowego roku:)
johana78
29 grudnia 2016, 07:51Jak zwykle wulkan energii :). Dobrego Nowego Roku
marii1955
28 grudnia 2016, 22:41Działo się Martuniu u Ciebie w tym roku nie mało ... niebawem zacznie się nowy roczek , a z nim nadzieje i marzenia . Oby był to dobry rok kochana :))) Dziękuję za sympatyczne życzenia - niechaj się spełniają :))) buziaczki :)))
Magdalena762013
28 grudnia 2016, 22:06To był długi rok, ale kończy sie dość optymistycznie!! I z tego należy sie cieszyć:). A ten kosz dla siostry - wydaje sie wspaniały - spodoba sie na pewno:).
malgorzata13
28 grudnia 2016, 21:05To ja tez ci zycze Roku spokojniejszego i z niespodziankami ale milymi .Niech w koncu bedzie z gorki a nie pod.
NowaOnaaa
28 grudnia 2016, 18:25oj kochana to ten rok był dla was niesamowity... mam nadzieję ze natępny będzie jeszcze lepszy... ps. zapytam co robicie na sylwestra? co na ciepło co na zimno? bo szukam inspiracji :)
Grubaska.Aneta
28 grudnia 2016, 19:14Tak jak pisałam jesteśmy zaproszeni na domowke do siostry ona już robi sama poczęstunek ja niestety łącznie z sylwestrem pracuje więc nie mam jak nawet pomoc .