dzisiaj znów mi się udało ;) bez żadnego podjadania ;) no spróbowałam ciupeńke loda od M. ;)
pomyślałam, że jeden dzień w tyg. (np. środa) będzie dniem gdzie pozwolę sobie na coś słodkiego np. batona. Chyba lepiej raz w tyg. sobie pozwolić i dostarczyć "zlych" kalorii niż w ogóle sobie zabronć słodkiego i później rzucić się na słodkości jak świnia. Co o tm myślicie?
ahh... we wtorek już 5 rocznica mojego związku z M ;)
śniadanie: standardowa owsianka z gruszką.
obiad:
pierś z indyka z cebulką, sałatka ze śmietaną i kalafiorek ;)
kolacja:
miseczka owoców ;) były pyszne ;) 2 brzoskwinie, sliwka i parę winogron ;)
w piątek ważenie
villemo1992
21 sierpnia 2012, 16:53Dokładnie lepiej 1 dzień w tygodniu gdzie jesz słodycze:) napewno zdrowsze niż codzienne podjadanie "kawałka czekolady";)
MllaGrubaskaa
20 sierpnia 2012, 17:17Dobry pomysł :)
PaproszekLand
20 sierpnia 2012, 16:24Pomysł bardzo dobry ! Sama mam zamiar za tydzień wprowadzić w dietę dzień pod tytułem " dzień wszystkiego na co miałam ochotę przez ten tydzień " ;) powodzenia i wytrwałości.
PaproszekLand
20 sierpnia 2012, 16:24Pomysł bardzo dobry ! Sama mam zamiar za tydzień wprowadzić w dietę dzień pod tytułem " dzień wszystkiego na co miałam ochotę przez ten tydzień " ;) powodzenia i wytrwałości.
Godzillaa
20 sierpnia 2012, 14:12jakie pyszności *.* idę wcinać obiad, bo mi ślinka pociekła na widok Twojego :D
Odchudzanka
20 sierpnia 2012, 12:21Ładne menu :) Masz racje, lepiej raz w tygodniu zjeść coś słodkiego niz potem sie rzucic na całą czekoladę i popić cola :) Ja jem raz, dwa razy w tygodniu (weekend) loda wodnego :-) I raz na miesiąc mamy gdzieś wyjść z mężem coś zjeść :)
martina1993
20 sierpnia 2012, 11:17Dobry pomysł z tą słodką środą :)
Casiek
20 sierpnia 2012, 10:08Raz na jakiś czas nie zaszkodzi :) Ja co drugi dzień jem małego lizaka serduszko, bo inaczej bym nie wyrobiła :)
zakompleksiona113
20 sierpnia 2012, 09:42Raz w tygodniu możesz zjeść coś słodkiego, tylko coś małego ; )
milkshake.
20 sierpnia 2012, 08:54ooo gratulacje dla Was ;-) a no jasne, ja wychodzę z założenia że nawet częściej można słodkie, ale w małych ilościach - łatwiej wtedy wytrwać ;-)
MonikaSadelko
20 sierpnia 2012, 00:26Jak lubisz słodkie, to pewnie, że warto spróbować :) :) :) Może to być też forma nagrody za cały tydzień trzymania się diety. Ja ze swoją silną wolą na razie obawiam się czegoś takiego, bo... no, mam jakieś takie lęki, że jak się złamię batonem, to potem cała dieta pójdzie się bujać ;) Ale uważam, że metoda ze zjedzeniem czegoś niezdrowego raz na jakiś czas jest znacznie zdrowsza i normalniejsza niż ciągłe panikowanie i ślinienie się do reklam ze słodyczami po to, żeby któregoś dnia rzucić się na 20 czekolad na raz ;)
Maarla
20 sierpnia 2012, 00:02Oczywiście, że tak! Przecież wszytko jest dla ludzi ;))