Dziś pierwszy raz od daaawna poćwiczyłam. Już czuję, że jutro będę cierpieć ... Może i dobrze, ponieważ trochę zaniedbałam swoje ciało po operacji, którą miałam pod koniec maca. Wiadomo z jednej strony nie mogłam się przeciążać i nadal nie mogę. Jednak z drugiej strony to też wina mojego lenistwa. Mam nadzieje, że na jednym razie się nie kończy. Motywujące do działania jest to, że każdy może to przeczytać. A zawsze lepiej wygląda zaangażowanie .
ewelka2013
20 czerwca 2018, 20:11Ja bardzo potrzebuje wsparcia ostatnio taka cisza na vitalii ze i po mnie widać ..... wczoraj zaczęłam robić brzuszki heheh
Grubassska87
20 czerwca 2018, 20:16Teraz utrzymac systematyke xD