Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26.11.2018


Moi Drodzy (zakochany) dziś poczułam, że muszę coś zmienić:?!!! Poszłam do fryzjera... Był wolny termin więc... Z długich włosów mam krótkie (dziewczyna). Jest to dla mnie duuuża zmiana, ponieważ od dawna unikałam fryzjera. Włosy urosły mi prawie do pasa. Teraz są do ramion. Boje się tylko tego codziennego układana ich przed wyjściem. Najbardziej dlatego, że należę do osób, które nigdy nie mogą wyszykować się na czas i zawsze lecą na ostatnią chwilę (cwaniak)… Ale musiałam to zrobić i wiecie co??? Czuję się rewelacyjnie <3<3<3!!!

  • ewelka2013

    ewelka2013

    28 listopada 2018, 09:58

    ja kiedys tak miałam że co jakiś czas obcinałam teraz czekam na długie:)

    • Grubassska87

      Grubassska87

      28 listopada 2018, 11:26

      A ja przez prawie całe życie miałam długie, do tego proste i cienkie. Po ścięciu wyglądam jakbym miała 2x więcej włosów :D

  • Pixy.

    Pixy.

    28 listopada 2018, 08:25

    Wow, ile ich obcięłaś! Brawo za odwagę :) A mam pytanie - co zrobisz z obciętymi włosami?

    • Grubassska87

      Grubassska87

      28 listopada 2018, 11:24

      Trochę ich było xD Co z włosami...??? Koleżanka uczy się robić peruki, więc jej oddam :)

  • ola05

    ola05

    28 listopada 2018, 08:15

    Brawo za odwagę :-) nie raz są potrzebne takie zmiany

    • Grubassska87

      Grubassska87

      28 listopada 2018, 11:20

      To nie odwaga... Bałam się jak cholera, ale powiedziałam fryzjerce żeby cięła :D