Wczoraj nie było dobrze, przesadziłam w pracy.. zjadłam 6 ciastek kokosowych w polewie czekoladowej z jednej strony ok21, a potem całe opakowanie cranchelli cebulowej ok 22,20..
Biorę się za siebie, dziś mam wolne a po jutrze mam 5 dni urlopiku.. tylko muszę przetrwać spotkanie z dziewczynami, ale coś kiepsko to widzę, bo ma być tyle smakołyków..
W poniedziałek 3ważenie nie będzie wyglądać za fajnie :/
marcelka55
18 stycznia 2013, 10:53Będzie będzie. Nie poddawaj się.
nowypoczatek01012013
18 stycznia 2013, 10:09to tylko od ciebie zalezy czy zjesz czy nie zjesz , nikt przeciez nie stoi nad toba z batem i nie każe ci ... nie poddawaj sie :)
sky77
18 stycznia 2013, 09:58ćwicz silną wolę a takie spotkania są najlepszym treningiem na to :) powodzenia!!!!