Dziś tak szybko... po pracy zmęczona ale myślenie o diecie nie daje mi spokoju, bo wiem, że muszę podjąć jakieś kolejne - inne kroki. Ale nie wiem jeszcze co.. może nie jedzenie po 18 nic a nic... może więcej ruchu, ale to będzie trudne, bo dużo pracuję a tam mam dużo ruchu i tak. Muszę może zrezygnować z jakiś produktów, ale póki nie będzie kaski to nic nie będę zmieniać.
Chyba nie mam weny dziś na pisanie... zatem papatki!
martini18
31 stycznia 2013, 13:20dzieki :)
sQzmeee
31 stycznia 2013, 10:05najlepiej ostatni posiłek jeść 3 godziny przed snem ;)