A więc na jednym miało się skończyć, a się nie skończyło....
Menu:
śniadanie: jogurt ale owoc + kawa z mlekiem i cukrem
II śniadanie: pączek
kawa z mlekiem i cukrem (w gościach byłam przed pracą)
Obiad: ryż z jabłkami i cynamonem
Podwieczorek: kanapka (znowu biały chleb) z serkiem i wędliną
Kolacja: 3 kulki pączkowe, 3 chrusty, plaster sera i plaster szynki
.. potem jeszcze zjadłam batona musli.
Pokusa wzięła górę. Nie jestem z tego zadowolona :( i nieregularne posiłki, kolejna porażka.
Ale dziś jest nowy dzień, więc dziś już będzie poprawa... a jutro zakupy.
Twarożek i jogurty w tym też naturalne na pewno znajdą się na liście, sałata lodowa też ją lubię, ale nie wiem jak cenowo teraz chodzi, czy jeszcze nie za drogo.. a siemię lniane do czego służy?
ewela22.ewelina
8 lutego 2013, 12:03dzisiaj paczki?? oj nie ładnie!!
sayenne
8 lutego 2013, 11:12trzymam kciuki za nastepne spadające kilogramy;) ps. tez zjadlam pączka;p
marcelka55
8 lutego 2013, 11:02Nie martw się, w Tłusty Czwartek pączki nie tuczą - podobno. A sałata lodowa jest dość droga, ale musisz popatrzeć, bo w marketach promocje są. Ostatnio była po 2 zł w Lidlu i w biedronce chyba też.
sky77
8 lutego 2013, 10:50zapomnij o wczorajszym dniu to co było minęło.... myśl o kolejnych dnia i o weekendzie żeby nie skusić się na nic niedozwiolonego w końcu to ostatnia sobota karnawału :)
Kamila112
8 lutego 2013, 09:58Oj na pewno będzie lepiej. Pozdrawiam miłego dnia :)