Czyli dzień 93 zaczynam ponownie!
Dziś mam już więcej siły i motywacji, ale boję się, że odchudzanie to już coś nie dla mnie, że pokusy biorą górę.
Biorę się dziś za siebie.
Wstałam rano odprowadziłam synka do żłobka, poszłam do Dagi na kawcie wypiłam dwie małe i musli z mlekiem.
Potem sprzątanie a teraz zjem drugie śniadanie i pojadę na pierwszą przejażdżkę rowerem
powodzenia i miłego dnia :*
Dziś mam już więcej siły i motywacji, ale boję się, że odchudzanie to już coś nie dla mnie, że pokusy biorą górę.
Biorę się dziś za siebie.
Wstałam rano odprowadziłam synka do żłobka, poszłam do Dagi na kawcie wypiłam dwie małe i musli z mlekiem.
Potem sprzątanie a teraz zjem drugie śniadanie i pojadę na pierwszą przejażdżkę rowerem
powodzenia i miłego dnia :*
emi629
22 kwietnia 2013, 11:59Trzymam kciuki za Ciebie :):)
ewela22.ewelina
22 kwietnia 2013, 11:34trzymam kciuki:)
grupciaa
22 kwietnia 2013, 11:27nie martw się obie będziemy walczyć i się nie poddamy :) powodzenia