Znowu pozwoliłam dopuścić do takiego stanu!
Ale chyba w porę się opamiętałam, a może troszkę za późno.
Pomiary i ważenie wypadły okropnie.
Brzuch mam wzdęty, czuję się jak balon.
Mam nadzieję, że za tydzień mój organizm choć troszkę się oczyści....
................i będą już efekty!
Dzień pierwszy czas zacząć.
marcelka55
19 sierpnia 2013, 10:41Gdzie się podziewałaś??? :)
PuszystaMamuska
19 sierpnia 2013, 10:19A gdzie waga aktualna? Kochana.. spokojnie., ułóz sobie plan i do roboty... zobaczysz efekty szybciej niz myslisz.. buzka