Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nareszcie wyszło słonce


po pracy poszliśmy na spacer, ale wcześniej obiad.... dogodziłam sobie dziś. roladka z kurczaka z pieczarkami i serem mozzarela, kalafior gotowany i kapusta zasmażana, najadłam się ale wiem że porcaj mogła być mniejsza. wszystko zdrowo na szczęsnie, bo roladka bez panierki, a kalafior bez bułki. 

a kolacja? no coz też zaszaleje. będzie tortila ale tylko z warzywami i z mala ilością sosu. skusiłam się. choć jeszcze mogę zrezygnować. tylko dziś taki dzień luźniejszy. Od jutro zaciskam pasa na maksa. 

jutro pomiary i foteczki dodam tego co sobie kupiłam ;p pozdrawiam