Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
żyje...


Ten miesiąc muszę spisać na straty wprawdzie nie przytyłam... no dobra 0,5kg ale to tam pikus ale nic nie schudłam... Jestem na siebie zła bo straciłam cały czas na marzenia o fajnej sylwetce zamiast  waki o jej realizacje.

Moim planem był plan planu na odchudzanie utrata wagi zdrowo bez żadnych terminów itd tylko że mnie chyba te ważenia co tydzień najbardziej motywuje mnie ważenie co tydzień i to ze stracę kg...

Postanowiłam ze ten miesiąc rozplanuje i bd się oceniać OBIEKTYWNIE czy spełniłam swoje wymagania posiłki zdrowe nie z jakaś super kalorycznością i więcej wody....

Z woda mam potworny problem niestety zmuszam się dopicia przez 8h w pracy potrafię wypić 1l i to uwierzcie mi jest sukces...

 1     2      3    4     5     6     7   

PLAN: utrata 1kg            WAGA: 90KG (7 dzień ważenie) 

WYKONANIE:

 8     9    10   11   12   13  14

PLAN: utrata 1kg             WAGA:89KG

15   16   17   18   19   20   21

PLAN: utrata 1kg              WAGA 88KG

21   22   23   24   25   26  27 

PLAN: utrata 1kg               WAGA: 87KG

28   29   30   31   1     2     3 

PLAN: utrata 1kg               WAGA 86KG 

kolor zielony- brawo JA 

kolor żółty- ujdzie

kolor czerwony- tragedia

  • fitnessmania

    fitnessmania

    18 marca 2017, 22:34

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally

  • nowadolata

    nowadolata

    2 marca 2016, 11:59

    Ja pije z 0.5 l wody dziennie ale za to dużo herbaty zielonej pije

  • CookiesCake

    CookiesCake

    2 marca 2016, 11:11

    Powodzenia ! ;) Ja piję prawie 3L samej wody codziennie, na początku ciężko było, ale już się przyzwyczaiłam :D Mam rozpiskę kiedy pije i jest okey ;)

  • myszka16518

    myszka16518

    2 marca 2016, 11:02

    Nie przejmuj się że w tym miesiącu nie schudłaś, w następnym będzie lepiej tak sobie pomyśl. A co do marzenia o pięknej sylwetce to spełnisz w końcu to marzenie prędzej niż myślisz (wiem jak to jest z tym marzeniem, sama myślę o tym cały czas tak od maja 2015 i nic nie zrobiłam aż do teraz :) nigdy się nie poddawaj).