Minął pierwszy dzień, samopoczucie w skali od 0-10 oceniam na 10. Na kolacje zamiast sałaty i mięsa zjadłam parę gałązeczek brokuła + 3 kotleciki sojowe. Zrobię jeszcze ćwiczenia Mel B na pośladki, polecam! Daję radę :) Zobczymy co z jutrem. Pozdrawiam i dobranoc ; *
borowahela
18 stycznia 2014, 12:57dziś pierwszy dzień a zaraz będzie 365 i bedziemy chude:) :)))))
Ca.Blanca
18 stycznia 2014, 10:24Oby pozytywne nastawienie Cię nie opuszczało ;) Pozdrawiam!
ZobaczePiatke
17 stycznia 2014, 22:15Powodzenia :) Ja też dopiero co zaczęłam odchudzanie :) P.S. Ten kolor czcionki sprawia, że oczy mnie bolą od czytania :D
ibiza1984
17 stycznia 2014, 22:13Widzę, że energia jest! I dobrze. Oby była z Tobą jak najdłużej :) Powodzenia!
wiolka85.wiola2014
17 stycznia 2014, 22:02Dasz radę :)