Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grzanka92

Odczułam głód jedynie między przekąską a obiadem... a tak to bardzo mi się podoba, korzystam przede wszystkim z sezonowych owoców, zastanawiam się także nad upieczeniem własnego chleba, bo wszyscy wiemy, że trudno o chleb, który nie jest napakowany spulchniaczami... Poza tym w tym tygodniu nieźle odpuściłam treningi... ale jutro mam egzamin, od którego wiele zależy. Trzymajcie kciuki! 

P.S. Tak bardzo pragnę już wakacji... bo chce na 100% zająć się swoim ciałem :) 

Najważniejsza sprawa - określić swój cel. Chcę pozbyć się brzucha, od zawsze nienawidzę tej części swojego ciała. Wiem, że sukces nie przyjdzie tak po prostu, mam siły by walczyć o to. I wiem, że właśnie tak będę wyglądać pod koniec wakacji ;) 

Od dwóch miesięcy stoję w miejscu. Waga waha się między 65 a 67kg, a wymiary pomimo aktywności fizycznej też nie drgnęły. A chce osiągnąć te 60kg. Moja aktywność fizyczna jest duża, ćwiczę ok. 10h tygodniowo. Gdzieś tam byłam na diecie, ale bezskutecznie, po tygodniu rezygnowałam, bo się tylko głodziłam. Postanowiłam zadbać o optymalną dietę, potrzebuje efektów, w sierpniu czekają mnie wymarzone wakacje, więc chce wyglądać super w bikini :)