Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekend, wyjście do klubu, deska i placki ;-) No i
najważniejsze -masa (budzi respekt)


Cześć!

Jest poniedziałek, minął weekend...pewnie wielu z nas się po prostu nic nie chce. Nie myślmy o tym co "złe" bo to zło jest tylko pozorne. Cieszmy się ,że mamy pracę, że często spotykamy w pracy wielu ludzi z którymi można porozmawiać, wymienić poglądy itd... Weekend nie może trwać wiecznie a są ludzie ,którzy w weekendy pracują -im już nie jest tak przyjemnie ;-)

Jak minął mi weekend? Super! Zacznę od początku...

Sobota:

Standardowo praca do 16:00, później na szybko do domu się ogarnąć, spakować i na pociąg (tak, pociąg! Jest ekonomicznie i prawie bezstresowo). W Katowicach udało mi  wsiąść do wcześniejszego pociągu się ,gdyż ten,który powinien odjechać cztery minuty przed moim przyjazdem musiał czekać na pociąg ze Szczecina...w ten sposób zyskałem prawie godzinę.

Wieczór? Wyjście do imprezowni "Chacharnia" Byłem tam po raz drugi i w dalszym ciągu jestem pod wielkim wrażeniem tego miejsca. Klimat jest niesamowity. Nie wiedzieć kiedy nadszedł ranek....a z uwagi na zmianę czasu lokal był czynny do 5 zamiast 4... to dosyć miły gest ze strony klubu.

Przed wyjściem nie mogło zabraknąć "deski" i powiem nieskromnie, że nie były to tylko dwie minuty ;)

Moja waga zdecydowanie za bardzo poleciała w dół i teraz zamiast o linię dbam o masę. W głowie siedzi mi tekst z reklamy: dobrze...masa budzi respekt. Hi hi...

Kilka kilogramów muszę przybrać. Nie będzie to tłuszcz lecz masa, może się uda, że będzie to masa mięśniowa :D

Jedzeniowo było pysznie! Pysznie i raczej niezdrowo! 

...miałem je obiecane już od pewnego czasu i w ten weekend STAŁO SIĘ! Zjadłem placki ziemniaczane, zjadłem bardzo dużo placków ziemniaczanych!]:>

  • EwaFit

    EwaFit

    27 marca 2017, 19:11

    Obejrzałam filmik z Chcharni...i brakuje mi tych kołyszących się liter z napisem Chacharnia .. gdzie sie podziały ? Placki ziemniaczane mówisz? Pychota! Ze śmietaną, z cukrem czy sosem gulaszowym były ? Filimik wersja 2? Widzę że scenariusz juz jest w opracowaniu :)

    • GrzesGliwice

      GrzesGliwice

      27 marca 2017, 19:19

      Napisy były...po przeciwnej stronie. Nic się nie zmieniło -jest fajnie tak jak w ubiegłym roku (jak to zabrzmiało?! -hi hi) Placki były same, bez niczego...takie najlepsze.Śmietana i cukier nie są dla mnie a gulasz (najlepiej pikantny) przyćmi smak samego placka. Mmmm...pycha! Masa budzi respekt 2? Ha ha ha...no, kto wie... ;-)

  • Kora1986

    Kora1986

    27 marca 2017, 11:41

    weekend, weekendem - mnie dobiła trochę zmiana czasu. Jak się wstaje o 5.25 to nie jest łatwo wyrwać jeszcze godzinę. Podobno organizm potrzebuje tygodnia na adaptację.

    • GrzesGliwice

      GrzesGliwice

      27 marca 2017, 11:53

      Ja w ogóle nie odczułem zmiany czasu. W niedziele nie ma większego znaczenia dla mnie czy wstanę o 8 czy 9....a później jak miło gdy wieczorem dłużej jest jasno ;-)

    • Kora1986

      Kora1986

      27 marca 2017, 11:58

      8 - zazdroszczę.... moja córka robi nam pobudkę o 6 :-)

    • GrzesGliwice

      GrzesGliwice

      27 marca 2017, 12:05

      W ten weekend nawet trochę później, wróciliśmy do domu dopiero po czwartej ;-)

  • diuna84

    diuna84

    27 marca 2017, 11:19

    pięknie !!!! duża utrata wagi co to się dzieje?? Za deskę szacunek.. u mnie początki. a ta zmiana czasu to mnie w niedzielę totalnie rozłożyła... Miłego tygodnia pracy i nie tylko :) Pracujemy nad masą (ja też mam takie założenia ;)

    • GrzesGliwice

      GrzesGliwice

      27 marca 2017, 11:52

      Utrata wagi? Dążyłem do obniżenia jej...a później już poleciało ;-) Tak...z deski również jestem zadowolony :-)

    • diuna84

      diuna84

      27 marca 2017, 12:09

      :) zadowolenie to bardzo ważny punkt :)