Day four!
Dzisiejszy dzień rozpoczął się kiepsko. Prawie zostałam wyrzucona z łóżka, a była to godzina 9. Dlaczego ja?
Standardowo jak to w sobotę musiałam posprzątać cały dom, ale zaliczam to na plus. Zawsze jakiś dodatkowy ruch :)
Po 14 miałam już wolne, więc jak to wczoraj odpoczywałam korzystając z ostatnich chwil ferii. Po południu wpadli do mnie goście i musiałam robić za kucharkę. Zrobiłam pyszną domową pizzę. Wszystkim smakowało :)
Co do aktywności to dopiero po 21 znalazłam czas dla siebie, więc wskoczyłam w dres i zrobiłam "Ekstra figurę". Polubiłam ten trening. Jutro planuje dzień odpoczynku, trzeba się trochę zregenerować.
A jak Wasz dzień? :)
Miłego wieczoru!
aleksface
1 marca 2015, 12:52ja raz zrobilam pizze z kolezanka :D byla bez drozdzy, niedopieczona,gruba... :D