Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no to zaczynamy.... od początku I faza dzień 1


9.30
2 parówki drobiowe
12.30
jako smażone
15.30
1/2 bakłażana faszerowanego
17.30
kawusia z mleczkiem 0,5% + słodzik i garść orzeszków
21.30
jajecznica na masełku z pomidorkami i szczypiorkiem

i w końcu po prawie rocznej przerwie poszłam na siłownię....... moje mięśnie po 3 min na stepperku się zbuntowały ale przezwyciężyłam to!! powtórzyłam całą serie ćwiczeń.... jestem z siebie dumna.... teraz czuje jak mięśnie odpoczywają.... mam nadzieje, że jutro mnie zakwasy nie powalą hehehe
trener zaproponował dwa dni ćwiczeń siłowych i jeden dzień spinningu... troszkę się tego boję....... no ale do odważnych świat należy!! spróbuję i zobaczymy czy złapię bakcyla