niby dzisiaj mam wolne.... ale jednak wolałabym być w pracy.....
czeka mnie dzisiaj pogrzeb.... ojciec przyjaciółki zmarł.... no ale takie zycie.... martwie się tylko o nią.... bo jest w ciązy.... od trzech tygodni żyła w stresie jak ojciec był w szpitalu a teraz jeszcze to... pierwszą ciąże straciła więc ryzyko jest.... ech no 3mam kciuki by się udało!!
pomimo wolnego wstałam wczesniej by poćwiczyć...
kawa+ bca
25min aero na rowerku
8.00 jajecznica z suszoną cebulka- pyszny ciekawy smak.... musiałam coś dodac bo same jajka wywołuja już u mnie odruch wymiotny.... bleeeee szkoda że tak chlebem się przejeść nie można.... teraz znowu kawusia
Kasmi
16 listopada 2011, 09:29to może podpieczoną szyneczką przygryzaj?:)