poleciałam na zumbę głodna jak wilk......
wyszalałam się troszkę i odstresowałam iestety zaliczyłam tylko 10min interwałów.... mp3 mi padła i cały program szlak trafił.... a deptanie po bieżnie bez celu mnie nie kręci.....
19.00 białko
20.30 grillowane kofty drobiowe- pyszności!!! + 2 herbatki zielone z rokitnikiem....
zaliczono 5 dzień ćwiczeń na brzusio