Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ssanie mam.... ratunku


ależ mnie dopadł głodek..... no masakra..... juz pysk zapchałam gumami i żłopie wode.....
jeszcze tylko godzinka... dam rade .... dam rade....

10.30 serek grani
kawusia
herbatka....
14.00 białko czekoladowe
kawusia.......
i hektolitry wody....... byłe do 16,30