postępów nadal brak....
moje dzisiejsze menu bedzie całkiem do du.....
jak na razie zaliczyłam dwie active śliwkowe do picia i dwa gorace kubki... pomidorowa
ale w głowie cały czas siedzi mi.... chelbuś!!
co najdziwniejsze czuję się fatalnie... obolała i wzdęta ale jakoś nie cierpię na brak apetytu... powiedziałabym że wręcz odwrotnie....
hanejowa
25 listopada 2011, 21:28smacznego :-)
Karota85
25 listopada 2011, 20:34o jaaaa.ale mi narobilas ochote na goracy kubek! :P ide robic pieczarkowa z grzankami :P