Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale jaja- zaspałam hihi


w domku zrobiłam sobie pyszny obiadek...
17.00 makaron razowy ze szpinakiem i jajkiem

zjadłam i zasnęłam.... i obudziłam się o 20-ej.... siłownia przeszła mi koło nosa.... zajobiaszczo normalnie.... ale czuję się troszkę lepiej

ps. szpinaku starczy mi na jutro.. dodam jogurt z przecierem i zrobię zapiekankę
  • Kasmi

    Kasmi

    30 listopada 2011, 08:52

    uwielbiam takie połączenie

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    30 listopada 2011, 00:24

    widocznie potrzebny ci był odpoczynek, czsami organizm jeste mądrzejszy niz my:)