Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


10.30 1/2 sera typu włoskiego i słonecznik
herbatka od mnicha, herbata zielona

14.00 białko i bedzie kawusia

coś słonko się schowało i dopadł mnie jakiś dołek znowu... a od rana tryskałam energia i super nastrojem... może po siłowni mi się troszkę endorfinki podładują

a tak z innej beczki... to nie wierzę juz w przyjaźnie damsko-meskie!!
faceci to w większości przypadków świnie!!!!