10.30 serek kawowy
herbatka od mnicha, zielonka
14.00 odzywka białkowa
kawusia i troszkę słonecznika
jeszcze 45 min i oficjalnie zaczynam weekend.... cieszę sie jak głupia a on i tak minie szybciutko że nawet nie zauważę.... wrrrrr
dzisiaj jeszcze czeka mnie wizyta u lekarki..... zobaczymy co tym razem mi na anemię wtrynią....
hanejowa
11 grudnia 2011, 09:34u mnie dieta nie ma wpływu na anemie.... ona jest jakby... wrodzona.... zresztą przy moich obfitych @ to suplementacja żelazem nic prawie nie daje....
czeresniaaa99
10 grudnia 2011, 13:40hej, dzieki za trzymanie kciukow bardzo pomogly:) ps.pomogly ci jakies leki na anemie? bo mi tylko to jak w koncu zaczelam jesc jak czlowiek